Prezydent Andrzej Duda dokonał zmian w Radzie Ministrów. Nową ministerką zdrowia została Katarzyna Sójka. Na tym stanowisku zastąpiła Adama Niedzielskiego.
W czwartek Katarzyna Sójka oficjalnie została ministerką zdrowia. – Cieszę się, że pani jest takim zwykłym lekarzem, internistą, który na co dzień przyjmuje pacjentów, pracuje w szpitalu, poradniach i wie, co to znaczy praca zwykłego lekarza, wie jakie są problemy pacjentów. To ma fundamentalne znaczenie dla rozwiązywania tych problemów, które są najważniejsze, a najważniejsza jest ochrona zdrowia w tej małej miejscowości czy większym mieście – podkreślił Andrzej Duda podczas uroczystości. – Powiedziano mi, że pacjenci panią lubią, cenią panią i taki dla mnie powinien być zwykły lekarz. I minister zdrowia powinien mieć taką zwykłą empatię dla ludzi – dodał. – Wierzę, że pani minister podoła obowiązkom, tego pani życzę – podkreślił prezydent.
Prezydent @AndrzejDuda, na wniosek premiera @MorawieckiM, powołał Katarzynę Sójkę w skład Rady Ministrów na urząd ministra zdrowia. pic.twitter.com/f4XC50u4lK
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) August 10, 2023
Zmiany w rządzie. Katarzyna Sójka nową ministerką zdrowia
W przeszłości polityczka Prawa i Sprawiedliwości zasłynęła wypowiedzią na temat zaostrzenia przepisów aborcyjnych. Na antenie Polsat News stwierdziła, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie miał wpływu na postępowanie wobec aborcji u kobiet ciężarnych i w okresie okołoporodowym. – Kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą, bo to się zdarza. Błędy lekarskie niestety były, są i będą, bo też niestety się zdarza – powiedziała.
Afera Adama Niedzielskiego. Ujawnił, jakiego rodzaju leki przepisał sobie lekarz
Przypomnijmy, we wtorek Adam Niedzielski podał się do dymisji. To pokłosie ujawnienia przez ministra zdrowia informacji dotyczącej rodzaju leków, jakie przepisał sobie lekarz Piotr Pisula. Według Naczelnej Izby Lekarskiej był to „odwet” za to, że medyk w „Faktach” TVN skrytykował resort za problemy związane z wystawianiem e-recept. Ministerstwo Zdrowia tłumaczyło później, że nie doszło do złamania prawa, a szef resortu nie naruszył niczyjej prywatności.
Mimo to Mateusz Morawiecki ogłosił we wtorek informację o dymisji Adama Niedzielskiego. – To taki okres, w którym musimy być szczególnie wrażliwi na jakikolwiek błąd, na jedno słowo za dużo, nawet w momencie, kiedy obnaża się kłamstwa i manipulacje strony przeciwnej. Bo tak się stało, że media i strona przeciwna tutaj dokonały absolutnej manipulacji i kłamstwa. I to kłamstwo zostało udowodnione i zostało obnażone. Jednak w trakcie tego obnażania kłamstwa doszło jednocześnie do pewnego błędu i właśnie dlatego, aby uwrażliwić, uczulić, aby nie było dzisiaj koncentracji na tym błędzie, tylko na tym, co jest najważniejsze, a więc dobru pacjenta – powiedział premier. Decyzję tę skomentował szef sztabu wyborczego PiS Joachim Brudziński, który wprost stwierdził, że Adam Niedzielski ujawnił dane wrażliwe.
Źródło: gazeta.pl