Premiera Mateusza Morawieckiego oglądamy w oficjalnych sytuacjach, jest schludnie ubrany, ma zadbaną fryzurę oraz ogoloną twarz. Gratką więc jest zobaczyć go w zupełnie innym wydaniu. Polityk udostępnił w swoich mediach społecznościowych zdjęcie sprzed lat, na którym jeden szczegół przyciąga nas wzrok. Jaki? To trzeba zobaczyć!
Przy okazji akcji akcji „Movember” premier udostępnił na swoim facebooku wyjątkowe zdjęcie.
O co chodzi w akcji promowanej przez premiera?
Termin Movember powstał w wyniku połączenia dwóch wyrazów pochodzących z języka angielskiego. Moustache – wąsy oraz November – listopad. Celem akcji jest podniesienie świadomości społeczeństwa na temat chorób dotykających mężczyzn, na przykład raka prostaty oraz innych rodzajów raka.
Wąsy natomiast, które przez twórców zostały ustanowione symbolem kampanii, mają symbolizować zmianę podejścia do często zaniedbywanego przez mężczyzn problemu.
Premier pochwalił się swoim wąsem
Czy premier w związku z akcją zapuścił wąsy? Otóż nie. Jak sam argumentuje, na taki styl nie zezwoliłaby jego żona. Aby jednak wyrazić swoje poparcie dla akcji, udostępnił zdjęcie z młodości, kiedy to wąs gościł jeszcze pod jego nosem.
– Jak to w życiu każdego mężczyzny, miewałem wąsy, choć próby zapuszczenia bujnego zarostu nie przynosiły zadowalających rezultatów. Dowód znajdziecie na poniższym zdjęciu, które pochodzi mniej więcej z połowy lat 80. Wybaczcie niedbale zawiązany krawat – wtedy dopiero zaczynałem przygodę z garniturami – napisał premier.
– Wszystkich panów zachęcam do dbania o zdrowie, korzystania z badań okresowych i porad specjalistów, gdy czują, że coś jest nie tak. Bo lepiej zapobiegać niż leczyć. Oczywiście, dotyczy to również szczepień, na które niezmiennie wszystkich zapraszam. Bądźmy zdrowi, odpowiedzialni i troszczmy się o siebie nawzajem.” – dodał premier zwracając się do wszystkich panów.
Źródło: fakt.pl
