Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z „Rzeczpospolitą” skomentował obecną sytuację na arenie międzynarodowej w związku z kryzysem na Tajwanie i wojną w Ukrainie. Ocenił także ostatnie działania PiS i prezesa Jarosława Kaczyńskiego w związku ze spotkaniami z wyborcami w terenie. Czy PiS ma szansę, aby zwyciężyć w kolejnych wyborach parlamentarne?
Według Aleksandra Kwaśniewskiego po niedawnej wizycie amerykańskiej polityk Nancy Pelosi na Tajwanie groźba wybuchu wojny między Stanami Zjednoczonymi i Chinami wydaje się realna. W jego ocenie wizyta, choć miała znaczenie symboliczne, nie była w takim momencie konieczna– Gdybym był doradcą prezydenta USA, to doradzałbym zmniejszenie napięcia wokół Tajwanu. Walka na dwóch frontach jest bardzo ryzykowna, co nieraz pokazała historia. Mając otwarty front z Rosją Putina należałoby zmniejszyć napięcie chińsko-amerykańskie. Chińczycy korzystają z tej sytuacji. Zaangażowanie Amerykanów w Ukrainie stwarza okazje, żeby coś więcej ugrać – ocenia Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Czy Ukraina powinna za wszelką cenę dążyć do rozejmu z Rosją?
Były prezydent skomentował też obecną sytuację w Ukrainie. Podkreślił, że na razie w jego ocenie nie ma nacisku na Ukrainę ze strony krajów zachodnich, aby dążył do rozejmu z Rosją. Ostrzegł, że oddanie choć części terytorium Ukrainy może nieść za sobą poważne konsekwencje.
– Naciskanie na Zełenskiego, żeby podpisał układ, w którym traci 40 proc. swojego terytorium będzie trumfem Putina. Putin po takim układzie pójdzie dalej po brakujące 60 proc. Ukrainy i Mołdawię. Trzeba doprowadzić do sytuacji, w której Ukraina będzie mogła powiedzieć, że odniosła sukces i obroniła wartości demokratyczne i wolność. (….) Na obecnym etapie dogadanie się Rosji z Ukrainą oznacza utratę terytoriów przez Ukrainę i zwycięstwo Putina. Jeżeli jest w tym jakikolwiek kompromis, to ja go nie widzę. Gdyby tak się tało, to będzie wielka klęska świata demokratycznego – ocenił Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
„Mobilizacja społeczeństwa ma ogromne znaczenie”
Był prezydent został też zapytany m.in. o to, czy PiS „da się pokonać opozycji”. – Gdy obserwuje się ostatnie sondaże, to suma głosów, które padają na opozycję, są zbliżone z PiS-em. Wynik wyborów jest nierozstrzygnięty. Najwięcej będzie zależeć od sytuacji gospodarczej i tego, jak będzie się rozwijać sytuacja za naszą wschodnią granicą. Być może zdarzą się jeszcze jakieś błędy polityków i kolejne afery. Mobilizacja społeczeństwa ma ogromne znaczenie – powiedział Aleksander Kwaśniewski.
Były prezydent ocenił też ostatnie działania PiS związane z objazdami po kraju. Jego zdaniem zarówno wyjazdy Jarosława Kaczyńskiego, jak i brak pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy nie służą partii. – Kampania Kaczyńskiego jest oparta o to, żeby umocnić swój żelazny elektorat, ale błąd polega na tym, że nie rozszerza w ten sposób swojej bazy wyborców. Jednocześnie popełnia gafy i mówi głupstwa, co daje niezwykle dużo materiałów dla przeciwników. Dlatego przerwali tę kampanię – zysk był mniejszy niż straty. Do jesiennej kampanii podejdą pewnie lepiej przygotowani. Zamiast pogadanek prezesa powinni objaśniać co zrobią w konkretnych sprawach. Uwaga, że nasze dzieci za dużo czasu spędzają w smartfonach, jest słuszna, ale wzbudza uśmiech, bo to próba zawracania kijem Wisły –stwierdził Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Źródło: fakt.pl