Wiadomości

Aleksander Kwaśniewski był zakażony koronawirusem. Do tej pory zmaga się z powikłaniami

W lutym Aleksander Kwaśniewski poinformował, że dostał pozytywny wynik testu na COVID-19. W rozmowie z „Faktem” przekazał, że nadal czuje fizyczne osłabienie i przez wiele tygodni po chorobie utrzymywała się u niego tzw. mgła mózgowa.

Aleksander Kwaśniewski i jego żona Jolanta zachorowali na COVID-19 podczas swojego pobytu w Szwajcarii. Jak mówi były prezydent w wywiadzie, fizyczne osłabienie jest trudne do przezwyciężenia. – Skutkiem przebytej choroby była także mgła mózgowa. Na szczęście uporałem się z nią szybciej niż z powrotem do fizycznej formy sprzed choroby – dodaje.

Aleksander Kwaśniewski opowiada o chorobie i trudnych skutkach

Były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski dołączył do grona chorych na COVID-19. Koronawirus dosięga wszystkich – zarówno zwykłych mieszkańców i pracowników państwowych, jak i sławy formatu Toma Hanska, Mela Gibsona czy Roberta Pattisona.

Co prawda Aleksander Kwaśniewski – podobnie jak jego żona – przeszedł już chorobę, ale para do dzisiaj zmaga się ze skutkami. Okazuje się, że COVID-19 poważnie zaburzył funkcjonowanie ich organizmów. U byłego prezydenta pojawiła się między innymi tzw. mgła mózgowa.

Podczas rozmowy z dziennikarzami portalu Fakt polityk ujawnił, że nie jest łatwo pozbyć się powikłań po COVID-19. Zaznaczył, że po ozdrowieniu jeszcze przez wiele tygodni czuł fizyczne osłabienie. Jego wypowiedź wskazuje na to, że jeszcze długo będzie wracał do formy sprzed zakażenia.

Aleksander Kwaśniewski miał tzw. mgłę mózgową

Jak wyjaśnił na łamach Faktu Aleksander Kwaśniewski, przez tzw. mgłę mózgową długo miał problemy z pamięcią. Oświadczył, że nie mógł sobie przypomnieć nazwisk, miejsc czy też faktów z przeszłości. Jego zdolności intelektualne zostały ograniczone.

Z problemami zdrowotnymi zmaga się też jego żona. U Jolanty Kwaśniewskiej po COVID-19 doszło do zapalenia nerek. Aleksander Kwaśniewski ujawnił też, że jego partnerka wciąż cierpi na alergię. Okazuje się, że problemy neurologiczne nie są rzadkością wśród pacjentów, którzy zarazili się koronawirusem.

Do sprawy odniosła się profesor Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neoroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Specjalistka potwierdziła, że u pacjentów zachodzi tzw. mgła mózgowa, której nie da się wyleczyć farmakologicznie. Przekazała jednak pewne zalecenia.

Ekspertka zaznaczyła, że na neurologiczne skutki COVID-19 najlepsze jest uregulowanie trybu życia. Profesor zaznaczyła, że ważny jest spokój, odpowiednio długi sen oraz aktywność. Często oznacza to też jednak długą drogę i wymaga cierpliwości.

Źródło: onet.pl, goniec.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close