Wiadomości

5-latka zadzwoniła do pizzerii. Chwilę później pod jej dom przyjechała policja

Dziewczynka zadzwoniła pod numer alarmowy i zamówiła pizzę. Rozmowa z nią nie pozostawiła żadnych wątpliwości. Chwilę później rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi. Okazało się, że pod dom przyjechała policja.

Dziewczynka, mimo swojego młodego wieku, była bardzo bystra i rezolutna. Jej mama zadbała, także o to, by dziecko przygotowane było na każdy wypadek. Dzięki temu uratowała ją, kiedy była taka potrzeba.

Dziewczynka bała się o swoją mamę

Pewnego dnia z popołudniowej drzemki wyrwał dziewczynkę głośny krzyk matki. Płacz dochodził z sypialni rodziców. Kiedy podeszła do drzwi, zapukała, a następnie złapała za klamkę. Niestety, były one zamknięte. Słychać było jedynie błaganie o pomoc jej biednej mamy. Dziewczynka, mimo tego, że miała tylko 5 lat, doskonale wiedziała, co się dzieje.

Kobieta przygotowała córkę na wszelkie sytuacje. Jej mąż, a zarazem ojciec dziecka kilkakrotnie już doprowadzał do takich sytuacji. Działo się to wtedy, gdy był pod wpływem alkoholu. Mimo iż obiecywał, że nigdy więcej nie dopuści już do takich czynów, najwyraźniej w tym momencie o tym zapomniał.

Kiedy dziewczynka usłyszała okropny trzask, a później serię karygodnych wyzwisk w stronę jej ukochanej matki, zaczęła uderzać w drzwi. Powiedziała tacie, że jest bardzo głodna i pilnie musi zadzwonić po pizzę. On wyszedł z pokoju i nasłuchiwał jej rozmowy. Był bardzo pijany, a w oczach miał prawdziwy szał. Dziecko nie zapomni tego widoku do końca życia.

Czy dziewczynka zadzwoniła po pizzę?

W rzeczywistości dziewczynka zadzwoniła na policję, jednak musiała to ukryć, aby pijany ojciec nie zabrał jej telefonu. Kilka dni wcześniej, w obawie o swoje życie, matka dziewczynki powiedziała, że to jedyny sposób na poradzenie sobie z agresją w ich domu.

Dziecko poprosiło policjantów o dowóz pizzy. Z początku nie wiedzieli, o co chodzi, jednak sprawa była na tyle podejrzana, że po czasie zaczęli podejrzewać, że rozmówczyni może być w wielkim niebezpieczeństwie.

-Czy nie możesz mówić wprost, bo ktoś jest z tobą w pokoju?- zapytał policjant.

Dziewczynka odpowiedziała twierdząco. Policjant upewnił się, że oprawca nie ma broni, a następnie zapewnił, że funkcjonariusze wkrótce zapukają do jej drzwi.

Kiedy policja weszła do mieszkania, zobaczyli mocno pobitą mamę dziewczynki i jej pijanego ojca. Funkcjonariusze aresztowali go, a dziecko okrzyknęli prawdziwą bohaterką. To był ten dzień, w którym mama wraz z córką rozpoczęły nowe życie.

Źródło: pilne.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close