Wiadomości

4-letni Jaś i jego tata zginęli w ułamku sekundy. Ogromna tragedia, mama chłopca jest zdruzgotana

Mama przeżyła niewyobrażalną tragedię. Kobieta zobaczyła, jak w ułamku sekundy ginie jej 4-letni synek Jaś i jego ojciec. Przerażające zdarzenie miało miejsce w jednym z polskich miast.

Mama i żona w ostatnich dniach przeżyła niewyobrażalną tragedię. W jednej chwili straciła ukochanego syna Jasia i męża Radosława. Kobieta ze wszystkich sił starała się uratować najbliższych. Niestety, nie udało się.

Mama straciła syna i męża w jednej chwili

Radosław był sołtysem Ciemnika w województwie zachodniopomorskim. 37-letni mężczyzna postanowił pewnego dnia ogrodzić swoje pole ziemniaków. Pojawiały się tam dziki, którym chciał uniemożliwić niszczenie pola. Radosław, przygotowując się do pracy, załadował ciężkie betonowe słupy na przyczepę, a ją podpiął do traktora.

Ze względu na to, że jego 4-letni syn Jaś lubił jeździć traktorem, Radosław zagrał go ze sobą do pomocy. Mężczyzna nie mógł przewidzieć, że za kilka chwil dojdzie do tragedii, w której zginie nie tylko on, ale także i jego dziecko.

– Zjeżdżali akurat z górki. Ciągnik był pchany przez podczepioną do niego przyczepę. Na niej były ciężkie betonowe słupki ogrodzeniowe. Radek chciał masą ciągnika wyhamować przyczepę. Ta jednak robiła z ciągnikiem, co chciała – przekazał świadek zdarzenia.

Mama przybiegła na pole, by ratować rodzinę

Zgodnie z relacją świadka, traktor stanął w poprzek, a za chwilę się przewrócił, przygniatając Jasia i Radosława. Na polu i przed domami stali sąsiedzi, którzy widzieli całe zdarzenie. Wszyscy popędzili w miejsce wywróconego traktora, dobiegła też żona Radosława. Niestety, nikt nie mógł im pomóc.

Mama razem z sąsiadami starała się zrobić wszystko, co w ich mocy, ale ogromny ciężar w jednej chwili zmiażdżył Jasia i Radosława. Kiedy na miejscu pojawiły się służby, straż pożarna pomogła podnieść ciągnik, by wydobyć spod niego ciało dziecka i jego ojca. 37-letni mężczyzna i jego 4-letni syn zginęli na miejscu.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close