Rosyjski w szkołach, mniej baz wojskowych NATO i wzmocnienie prokremlowskich partii politycznych – to tylko niektóre z celów, które ujawniają tajne dokumenty. Rosyjskie zamiary wobec krajów bałtyckich zostały sporządzone na początku 2021 roku i sięgają do 2030 r. Pojawiły się głosy o roli NATO w powstrzymywaniu inwazji.
Yahoo News, estoński dziennik „Eesti Paevaleht” i niemiecki „Suddeutsche Zeitung” – te media dotarły do poufnych dokumentów strategicznych sporządzonych przez Kreml. Dokumenty w 2021 roku opracowała Dyrekcja ds. Współpracy Transgranicznej, której celem jest przywrócenie narodów do strefy wpływów Rosji. W jej skład wchodzą oficerowie służb szpiegowskich, takich jak FSB, SVR i GRU. Plany wobec krajów bałtyckich zostały sporządzone z wieloletnim wyprzedzeniem. Czego można się spodziewać ze strony Rosji?
Tajne dokumenty Kremla. Jaki cel ma Rosja w stosunku do krajów bałtyckich?
Celem Rosyjskich planów są trzy kraje bałtyckie należące do NATO i Unii Europejskiej. Mowa o Estonii, Łotwie i Litwie, które krytycznie podchodzą do kwestii rosyjskiej polityki zagranicznej. Dokumenty ujawniają, że Moskwa chce udaremnić budowę baz wojskowych NATO, osłabić lokalne demokratyczne rządy, rozszerzyć rosyjskie wpływy kulturowe i językowe oraz wzmocnić prokremlowskie organizacje polityczne. Plany obejmują szerokie spektrum, zarówno pod względem czasu, jak i konkretnych celów.
Plany Rosji wobec krajów bałtyckich podzielone są na trzy rozdziały:
- cele polityczne, wojskowe, wojskowo-techniczne i związane z bezpieczeństwem;
- handlowo-gospodarcze;
- oraz cele humanitarne lub związane ze społeczeństwem.
Wszystkie rozdziały zostały podzielone na trzy ramy czasowe:
- krótkoterminowe (do 2022 roku);
- średnioterminowe (do 2025 r.);
- długoterminowe (do 2030 r.).
„Bez członkostwa krajów bałtyckich w NATO, Rosja już przeprowadziłaby inwazję”
Każdy kraj omówiono w dwóch osobnych tekstach. Pierwszy zakłada strategiczne interesy Federacji Rosyjskiej z uwzględnieniem różnych obszarów i okresów. Natomiast w drugim skoncentrowano się na zagrożeniach. Rozdział „sfery humanitarnej” informuje o promowaniu kultury rosyjskiej i szkolnictwa rosyjskojęzycznego. Od lat Estonia, Litwa i Łotwa są krytykowane przez Moskwę za rzekomą dyskryminację etnicznych Rosjan i niechęć do uznania rosyjskiego za język państwowy.
Jak informuje Yahoo News, w Estonii Rosjanie stanowią około 24 proc. populacji, a na Łotwie około 25 proc. Litwę zamieszkuje zaledwie 5 proc. Rosjan. Kolejnym celem, którego realizacja ma nastąpić do 2025 roku, jest zwiększenie rosyjskiego eksportu i handlu dwustronnego oraz bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Plany Rosji przewidują również powstrzymanie rozszerzającej się obecności USA i NATO na Litwie oraz tworzenia baz wojskowych na terenie tego kraju i Łotwy.
– Bez członkostwa krajów bałtyckich w NATO, Rosja już przeprowadziłaby inwazję. Dzięki temu, że kraje bałtyckie należą do NATO Rosjanom pozostały tanie intrygi polityczne – powiedział Yahoo News Dan Fried, były asystent sekretarza stanu USA ds. Europy i Eurazji.
Źródło: gazeta.pl