Świat

Uderzyli Putina w najczulszy punkt. O wstydliwych dokumentach aż huczy od rana

Władimir Putin dba o swój wizerunek wodza i zwycięskiego przywódcy. Rosyjska propaganda robi, co może, by tylko taki obraz trafiał do rosyjskich obywateli. Także na froncie walki z Ukrainą, rosyjscy sołdaci ryzykują życiem w imię chwały kraju i oczywiście wodza. Światło dzienne ujrzały jednak dokumenty, które godzą w najczulszy punkt Putina.

Uderzyli Putina w najczulszy punkt. O wstydliwych dokumentach aż huczy od rana

Władimir Putin zdecydowanie wolałby, aby ten dokument nigdy nie ujrzał światła dziennego. A jednak stało się i to w 100. dzień wojny w Ukrainie, którą sam rozpętał rękami rosyjskich żołnierzy. Druzgocący raport komentuje dzisiaj cały świat.

Władimir Putin ostro przejechał się na wojnie w Ukrainie

Rosyjski przywódca dba o swój wizerunek i niczego stara się nie zostawiać przypadkowi. Jak jednak ujawnił brytyjski resort obrony, w kwestii wojny w Ukrainie całkowicie stracił kontrolę już w pierwszych dniach. Zgodnie z raportem Brytyjczyków, który ujrzał światło dzienne, rosyjski wódz nie ma powodów do celebrowania, a pomniejsze sukcesy jedynie pudrują tragedię jego wojsk.

Dokument, który rzuca cień hańby na Władimira Putina, punktuje dokonania wojsk rosyjskich w Ukrainie. W ciągu 100 dni wojny rzekomo druga na świecie armia pod względem siły ognia nie jest w stanie złamać Ukrainy, która w tym samym rankingu ma dopiero 22 miejsce. Brytyjczycy piszą wprost: „Siły rosyjskie nie zdołały osiągnąć początkowych celów, jakimi było zajęcie Kijowa i ukraińskich ośrodków władzy”.

Chyba wszyscy pamiętamy początek konfliktu, gdy każdy, kto śledził wojnę, z niepokojem kolejne poranki zaczynał od sprawdzenia, czy Kijów upadł. Ukraińska stolica obroniła się jednak dzielnie, a Ukraińcy zdołali odeprzeć wojska rosyjskie z północy kraju. Wówczas Rosja ogłosiła „drugą fazę wojny” i skupiła się na Donbasie, by jak gdyby nigdy nic przejść do porządku dziennego nad faktem, że plan szybkiej wojny całkowicie nie wypalił.

– Silny opór ukraiński i nieudana próba zabezpieczenia lotniska w Hostomlu w ciągu pierwszych 24 godzin doprowadziły do odparcia rosyjskich działań ofensywnych. Po niepowodzeniu początkowego planu, w wyniku błędnych założeń planistycznych i słabej realizacji taktycznej, Rosja dostosowała swój plan operacyjny, koncentrując się na Donbasie – czytamy w raporcie Brytyjczyków.

Postępy w Donbasie są. Ale okupowane ogromnymi ofiarami

Brytyjczycy w dokumencie zauważają, że Rosja może mówić o postępach w Donbasie. W końcu sołdaci Władimira Putina zajęli niemal cały obwód ługański i możliwe, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni uda im się domknąć to oblężenie do końca. Jest to jednak zdecydowanie dalece mniejsze zwycięstwo niż planowane na początku wojny zajęcie Kijowa.

Co więcej, według raportu Rosjanie o jakichkolwiek powodzeniach w Donbasie mogą mówić tylko dzięki skoncentrowaniu siły ognia na małym fragmencie terenu i niebaczeniu na drastyczne straty, jakie ponoszą w sprzęcie i ludziach. Co więcej – samo zajęcie obwodów ługańskiego czy donieckiego nie jest nawet ułamkiem sukcesu, jakim byłoby zajęcie dużego miasta, jak chociażby Charków. W zajmowaniu Donbasu Putin miał swoistego rodzaju „fory” w postaci dwóch quasipaństw, które na tym terytorium psują krew Ukrainie od 2014 roku.

– Rosja nie była w stanie wykonać manewru lub ruchu na innych frontach lub osiach, z których wszystkie przeszły do defensywy. W porównaniu z pierwotnym planem Rosji, żaden z celów strategicznych nie został osiągnięty. Osiągnięcie przez Rosję jakiegokolwiek sukcesu będzie wymagało dalszych ogromnych nakładów sił i sprzętu i prawdopodobnie zajmie jeszcze sporo czasu – punktują Brytyjczycy w raporcie.

Wojna w Ukrainie. Nawet największe powodzenie Rosjan to w istocie rzucanie się na nóż

Raport ministerstwa obrony Wielkiej Brytanii prowadzi do prostej konkluzji – każde ze zwycięstw Rosjan, a tych na froncie wojny w Ukrainy prócz zajęcia Chersonia jest tyle, co kot napłakał, okupione jest piorunującą liczbą strat. Źle skoordynowana operacja militarna, z założeniami z kosmosu, że Kijów wraz z całą Ukrainą padną w kilka dni, same okazały się pułapką dla Kremla. Władimir Putin wpadł w sidła, które zastawił na Ukrainę i najbardziej ośmieszający go fakt jest taki, że rosyjski wódz zaczyna się w nich urządzać.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close