Nie ma nic bardziej tragicznego niż śmierć w młodym wieku. A gdy dotyczy to dziecka, które ma zaledwie 8 lat, to taka śmierć boli jeszcze bardziej. Ta historia opowiada o małym Eli Hillu. Spędzając typowy dzień w domu, nagle wszystko wywróciło się do góry nogami…
To był zwykły dzień w Corbin w stanie Kentucky. Mały chłopiec o imieniu Eli Hill grał w koszykówkę, kiedy stało się coś nie do pomyślenia.
Eli używał stołka, żeby mógł wrzucić piłkę chwytając się obręczy kosza do koszykówki. Jednak gdy zaczął to robić, tablica oderwała się od słupka i wylądowała na jego klatce piersiowej, powodując poważne obrażenia.
Niewyobrażalna tragedia
Eli był najstarszym synem Adama i Ashley Hill. Historia jego krótkiego życia chwyciła za serca wiele osób. Po śmierci chłopca do jego rodziny napłynęły wyrazy współczucia od dziesiątek osób. Cameron Combs napisał: „Wszyscy, którzy znali Eli’ego Hilla wiedzą ile radości wprowadzał do życia rodziców. Każdy wiedział także, że to dziecko, które kochało koszykówkę bardziej niż ktokolwiek na świecie.”
Śmierć chłopca dotknęła całą społeczność. Przedstawiciele Departamentu szeryfa hrabstwa Whitley opublikowali informację o tej stracie i poprosili ludzi, aby pamiętali o rodzinie Hillów i modlili się za nich. Ostrzeżono również przed wszelkimi fikcyjnymi kontami na GoFundMe założonymi dla Eliego Hilla, twierdząc, że rodzina nie założyła żadnej zbiórki.
Koroner hrabstwa Fayette poinformował, że 8-latek zmarł z powodu poważnych obrażeń klatki piersiowej w wyniku upadku na niego tablicy do kosza. Choć po tym dziwnym wypadku Eli trafił do szpitala, to niestety wkrótce potem zmarł.
To bolesna strata dla całej społeczności. Prosimy was, abyście pamiętali o rodzinie Hillów i modlili się za nich teraz, gdy przeżywają tę tragedię.
Źródło: newsner.com