Para seniorów zaatakowała policjanta, który w galerii handlowej zwrócił im uwagę na brak maseczek. Teraz dziarscy 60-latkowie odpowiedzą za naruszenie nietykalności funkcjonariusza na służbie.
Spacer po galerii handlowej
Para małżonków wybrała się w niedzielne popołudnie na przechadzkę po galerii handlowej w Starachowicach w województwie świętokrzyskim. Nie mieli zakrytych twarzy. Nie mieli też szczęścia, bo inni klienci centrum zauważyli brak maseczek ochronnych i poprosili policjantów o interwencję.
Funkcjonariusze pełniący służbę w tej galerii handlowej, w pełnym umundurowaniu podeszli do pary seniorów i poprosili o okazanie dowodów tożsamości. 63-latek i jego 61-letnia małżonka na próbę wylegitymowania zareagowali nerwowo.
Jak relacjonuje w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach:
Mężczyzna odparł, że nie popełnili żadnego wykroczenia.
Para seniorów zaatakowała policjanta
Widocznie postanowili nie przejmować się rządowymi zaleceniami dotyczącymi obowiązku noszenia maseczek ochronnych… W tej sytuacji policjanci zaprosili parę seniorów na komendę w celu ustalania ich danych. I właśnie wtedy dziarski 63-latek przystąpił do akcji odwetowej.
Jak wspomina oficer prasowy starachowickiej KPP:
Mężczyzna uderzył policjanta w ręce i odepchnął go, kobieta chcąc pomóc mężczyźnie, szarpała umundurowanego funkcjonariusza.
Ostatecznie i tak wylądowali na komendzie, z tym że nie tylko z powodu nieprzestrzegania obowiązku zasłaniania ust i nosa. Dodatkowo usłyszeli zarzut naruszenia nietykalności policjanta na służbie, za co grozi do 10 lat więzienia.
Źródło: popularne.pl