Polska

Opole: wolontariusze pojechali uratować psy, ale wrócili z zupełnie innym zwierzakiem

Inspekcja prowadzona przez TOZ w Opolu przybrała niecodzienny obrót.

Opole: wolontariusze pojechali uratować psy, ale wrócili z zupełnie innym zwierzakiem

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami udaje się na inspekcję

Kontrola w jednym z gospodarstw pod Opolem wynikała ze zgłoszenia, jakie wpłynęło do TOZ. Dotyczyło psów, ale kiedy wolontariuszki Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami pojechały na miejsce, okazało się, że psy mają przyzwoite warunki i poza zaleceniem kastracji, nie jest wymagana żadna interwencja.

Z uwagi na to, że TOZ zajmuje się wszystkimi zwierzętami, a wolontariuszki już były w gospodarstwie, postanowiły sprawdzić, jakie warunki mają w nim pozostałe zwierzęta. Tak znalazły Peppę. Małą świnkę, z uszkodzona racziczką, która była zdecydowanie mniejsza niż pozostałe, bardzo słaba i wychudzona.

Peppa uratowana

Wolontariuszki postanowiły zabrać świnkę ze sobą. Trafiła do Nyskiego Pogotowia Opiekuńczo – Adopcyjnego dla Zwierząt Łapa, gdzie uzyskała fachową pomoc.

Jak podkreśla rzeczniczka TOZ, Aleksandra Czechowska, zdeformowana racziczka Peppy nigdy nie odzyska pełnej sprawności. Mimo tego, nakarmiona i bezpieczna, świnka zaczyna już być żwawa i radosna. Kiedy poczuje się lepiej, trafi do azylu. I co najważniejsze – Peppa nigdy nie zostanie zjedzona!

Źródło: wamiz.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close