Służby miejskie Rzeszowa, miłośnicy zwierząt, strażacy i okoliczni mieszkańcy od 10 dni próbowali wydostać kotka, który utknął w rurze ciepłowniczej. We wtorek po południu akcja ratownicza zakończyła się sukcesem. Kot dostał imię Rurek i trafił pod opiekę Fundacji Felineus.
Po dziesięciu dniach udało się wydostać kota, który utknął w rurze ciepłowniczej w Rzeszowie. Jak relacjonował Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa, zwierzę znajdowało się głęboko, ok. 10 metrów pod nasypem kolejowym, pod którym przebiega ciepłociąg. Czworonóg utknął pomiędzy rurą ciepłowniczą, a stalowymi elementami zabezpieczającymi instalację – podaje TVN24.
Kot dostał imię Rurek i trafił pod opiekę Fundacji Felineus. Pierwsze wyniki badań stanu zdrowia zwierzęcia są dobre. Zdjęcia dokumentujące przebieg akcji ratunkowej można zobaczyć, klikając w przycisk „Otwórz galerię”.
Rzeszów. Mieszkańcy i służby miejskie ruszyli na pomoc kotu, który utknął w rurze ciepłowniczej
W niedzielę 24 października służby miejskie otrzymały informację, że w rurze przy ul. Ciepłowniczej utknął mały kotek. Na miejsce skierowano pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Okazało się, że kot utknął w rurze ciepłowniczej, ale nie było możliwe dokładne zlokalizowanie zwierzęcia. „Chociaż również martwimy się o los kota, nie możemy rozciąć rury, w której utknął, ponieważ to pozbawiłoby dostępu do ciepłej wody i ogrzewania 3/4 mieszkańców Rzeszowa na tydzień” – wyjaśniało 30 października na Facebooku Biuro Prasowe Urząd Miasta Rzeszowa. Nie zaniechano jednak prób wydostania kotka z rury.
We wtorek 2 listopada o godzinie 9 rozpoczął się dziesiąty dzień akcji ratunkowej, w której udział brało Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Działania zakończyły się sukcesem. Zwierzę całe i zdrowe zostało wyciągnięte i przekazane pod opiekę weterynarzy.
Źródło: gazeta.pl