To już kolejny akt oskarżenia dotyczący tego samego przedszkola! Zielone Przedszkole (obecnie przemianowane na „Jarzębinki”) w Głogowie zatrudniało przynajmniej dwie opiekunki, które znęcały się nad niepełnosprawnymi maluchami. Katarzyna G., która właśnie usłyszała zarzuty, zmuszała chorego 7-latka, by nosił na szyi tabliczkę z trzema znakami „x”. Po utracie wszystkich czekała go kara.
Skandal wybuchł na początku marca ubiegłego roku w integracyjnej grupie Zielonego Przedszkola w Głogowie (woj. dolnośląskie).Wieloletnia nauczycielka, 56-letnia Elżbieta K. (na zdjęciu) usłyszała prokuratorskie zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego nad 6-letnim, niepełnosprawnym Kubą. M.in. przywiązywała go do krzesła i kneblowała zaklejając usta taśmą. Nie wiadomo jak długo dręczyła chłopca. Prawdopodobnie nie był jej jedyną ofiarą.
Teraz wyszło na jaw, że nie tylko ta jedna nauczycielka znęcała się nad przedszkolakami. Jak podaje portal „Nasze Miasto”, druga przedszkolanka z tej samej placówki miała się znęcać nad niepełnosprawnym Julianem. 7-latek ma zespół Aspergera. Katarzyna G. nie radziła sobie z zachowaniem chłopca, więc kazała mu nosić na szyi tabliczkę z przyklejonymi trzema znakami X. Za każde przewinienie chłopcu zabierano jeden znaczek, a po utracie wszystkich musiał ponieść karę.
– W tym celu opuszczała salę zabaw i na korytarzu bądź w łazience zmuszała go do wykonywania przysiadów w liczbie przekraczającej możliwości fizyczne chłopca – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Matka dziecka zażądała zaprzestania takiego traktowania. Pomimo to, oskarżona nadal zmuszała dziecko do robienia przysiadów. Dopiero kolejna interwencja spowodowała zaniechanie znęcania się oskarżonej nad małoletnim podopiecznym – dodaje prokurator.
Katarzyna G. przyznała, że wykonywała z chłopcem przysiady. Stwierdziła jednak, że nie znęcała się nad nim. – Z jej wyjaśnień wynika, że między innymi przysiady miały być formą stosowanej wobec tego dziecka terapii i nie chciała skrzywdzić pokrzywdzonego. Tej wersji obrony oskarżonej przeczą zgromadzone dowody – wyjaśnia prok. Tkaczyszyn. Teraz przedszkolance grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
1
Zarzuty usłyszała kolejna przedszkolanka, Katarzyna G.
2
Obie karały dzieci zmuszając do dziwnych zachowań
Źródło: fakt.pl
