„Zagipsowany” Marcin Prokop pozdrawia ze szpitalnego łóżka. „Wyrazy najgłębszej empatii”

Marcin Prokop (44 l.) od lat związany jest z mediami. Prezenter znany jest przede wszystkim ze swoich występów w „Dzień Dobry TVN”. Dziennikarz pozostaje również w stałym kontakcie ze swoimi fanami na Instagramie. Tym razem wystraszył ich nie na żarty, gdy opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcie, na którym jest cały pokryty gipsem!

Marcin Prokop ponad 20 lat temu rozpoczął swoją karierę telewizyjną. W 2001 roku zadebiutował na antenie MTV Polska. To właśnie tam prowadził „Polską listę i „Select”. Później był współautorem programu „Pełna kultura” w tej samej stacji.

W 2004 roku nastąpił pewien przełom, bo Prokop mógł sprawdzić się w „Idolu”, który emitowany był na antenie Polsatu. Później pracował w TVP2, gdzie prowadził między innymi „Podróże z żartem”, czy „Pytanie na śniadanie”.

Od 2007 roku współpracuje ze stacją TVN, która przyniosła mu dużą rozpoznawalność. Prowadzący „Dzień dobry TVN”, w duecie z Dorotą Wellman zyskał sympatię widzów. Marcin aktywnie też prowadzi swój profil w mediach społecznościowych. Na Instagramie obserwuje go ponad 680 tys. internautów.

Marcin Prokop pozdrawia ze szpitalnego łóżka

Najnowszy wpis dziennikarza wystraszył ich jednak nie na żarty. Prokop opublikował bowiem fotkę, na której leży na szpitalnym łóżku pokryty gipsem. Uspokoił jednak, że to tylko charakteryzacja do nowego filmu.

Na szczęście to tylko „ubranko” do roli w filmie, chociaż poleżenie w tym garniturku zaledwie przez kilka godzin uzmysłowiło mi, z czym muszą mierzyć się ci, którzy naprawdę walczą z podobnymi wyzwaniami. Wszystkim im wysyłam serdeczne pozdrowienia i wyrazy najgłębszej empatii, której czasami brakuje ludziom zdrowym. No i, poza wszystkim, uważajcie na siebie, kochani

NAPISAŁ POD ZDJĘCIEM.

Internauci byli przerażeni widokiem Prokopa

Internauci nie ukrywali, że fotka nieźle ich wystraszyła! W komentarzach pisali, że cieszą się, że to tylko „ubranko” do filmu.

Omg, chwilowy zawał był

Kurczę, nie robi się tak ludziom. Mały zawał zaliczony!

Ale się wystraszyłam!

Trochę nam ciśnienie podskoczyło, zanim doczytaliśmy opis.

Panie Marcinie, niech się Pan zlituje i tak nas nie stresuje. W pierwszej chwili zawał

PISALI POD POSTEM.

Was również przestraszył Prokop?

Źródło: pomponik.pl