Władysław Balicki z „Sanatorium miłości” musi przejść poważną operację. Wszystko tuż po ślubie

Władysław Balicki wziął udział w drugim sezonie „Sanatorium miłości” i szybko zyskał sobie sympatię widzów. Chociaż ukochanej w programie ostatecznie nie znalazł, to życie miało dla niego inny plan. Kilka dni temu wziął ślub z Marią, ale teraz musi poddać się ważnej operacji.

Do udziału w programie „Sanatorium miłości” namówiła Władysława Balickiego córka Izabela, która nie mogła patrzeć, jak bardzo smutny i samotny był jej ojciec. Powodem jego złego stanu była śmierć żony Pelagii, z którą spędził 48 lat swojego życia.

Widzowie TVP poznali go jako pogodnego i szarmanckiego seniora, który ma wiele do zaoferowania. I chociaż miłości ostatecznie nie znalazł, to udział w programie wspomina dobrze, a swoją osoba na pewno sprawił, że inni uczestnicy i widzowie też na tym sporo zyskali.

Władysław Balicki wziął ślub z Marysią Karnat

Po programie 73-letni Władysław Balicki pewnego dnia dostał zaproszenie do znajomych na Facebooku od niejakiej Marii. Zadzwonił do niej, by dowiedzieć się z kim ma do czynienia, nie wiedząc jeszcze, że właśnie poznaje swoją przyszłą żonę.

Ich znajomość szybko przerodziła się w związek. Para zamieszkała razem, a 4 czerwca br. wzięła ślub, o czym z wielką radością poinformowała swoich fanów Marta Manowska.

– Dla nas ślub to formalność. Żyliśmy dwa lata pod jednym dachem, ale pragnęliśmy mówić sobie mąż i żona – mówił w wywiadzie dla „Na żywo” Władysław.

Na weselu bawiło się wiele twarzy znanych z „Sanatorium miłości”, ale okazało się, że niewiele zabrakło, by sam Władysław nie mógł bawić się z gośćmi. Miał zaplanowaną operację zaćmy, ale przełożył ją ze względu na ślub.

– Co to byłby za pan młody, który nie wypije z gośćmi i nie zatańczy z nimi? Po operacji musiałbym się oszczędzać, a tak spędziłem ten dzień jak chciałem. O zdrowie zadbam potem – przyznał Władysław.

Teraz jednak, gdy wszystko dobrze się skończyło, a związek pary został oficjalnie zalegalizowany, senior musi zadbać o swoje zdrowie. Z tego względu świeżo poślubieni musieli zrezygnować z podróży poślubnej i zostali w Łodzi.

Źródło: goniec.pl