Big Brother już od momentu premiery wzbudza wiele emocji. To, co dzieje się w show, sprowokowało uczestników pierwszej edycji show do skomentowania sytuacji. Gulczas jest oburzony, używa bardzo ostrych słów.
Big Brother miał być ogromnym hitem TVN, który powrócił na antenę po kilku latach nieobecności. Tym razem jakość show miała być o wiele lepsza, a kobieta w roli Wielkiego Brata miała być pomysłem świeżym i oryginalnym. Jak na razie opinie na temat programu są raczej negatywne. Starzy uczestnicy postanowili wypowiedzieć się na temat nowej edycji. Nie mają do powiedzenia nic dobrego.
Nowy Big Brother w oczach starych uczestników
Do studia Dzień Dobry TVN zaproszono dwóch najpopularniejszych uczestników pierwszej edycji programu Big Brother. Gulczas i Klaudiusz Sevković 18 lat temu wzięli udział w show, gdzie połączyła ich przyjaźń, a osobowość obu mężczyzn zapewniła im długotrwałą sympatię widzów.
Dawni koledzy zostali poproszeni, aby odnieśli się do zachowania Daniela, który po tygodniu w Domu Wielkiego Brata zdecydował się odejść z programu. Stwierdził, że nie chce w nim dłużej być, bo się dusi i ma dla siebie za mało przestrzeni. Zachowanie i wymówka zdecydowanie nie spodobały się Gulczasowi.
– Dla mnie to jest od początku śmieszne, facet który nazywa się „fighterem”, i decyduje się wziąć udział w programie, nie powinien rezygnować. Moim zdaniem ośmieszył się – ocenił.
Gulczas uważa także, że chłopak nie wytrzymał bez dostępu do telefonu i internetu. Potrzeba ciągłego bycia w kontakcie ze światem zewnętrznym po prostu wzięła w nim górę. Klaudiusz miał jednak inne zdanie na ten temat. Według niego uczestnik show Big Brother zrezygnował, gdy dowiedział się, że wygrana nie wynosi pół miliona złotych tak jak kiedyś, a „skromne” 100 tysięcy.
– Mi się wydaje, że dowiedział się, ile kasy jest do wygrania. Wcześniej chyba nie wiedział – zażartował.
Czasy się zmieniły i to widać w Domu Wielkiego Brata. Program jest… nudny
Gulczas deklaruje, że ogląda program Big Brother, jednak przyznaje też, że najnowsza edycja jest dosyć nudna. Uczestnicy nie chcą się między sobą zapoznać, nie rozmawiają, nie wygłupią się, a widzowie nie dostają żadnej akcji. Uczestnicy nie robią nic, by zabawić publiczność.
Wspomina, że pierwsza noc jaką on spędził w Domu Wielkiego Brata była nieprzespana z powodu licznych rozmów. Wszyscy byli ciekawi, z kim spędzą nadchodzące dni. Teraz tak się nie dzieje, a podobne zachowania nie mają miejsca. Według Gulczasa, pierwsza edycja była o wiele bardziej interesująca i znacznie bardziej spontaniczna.
Źródło: pikio.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment