Urszula Dudziak zdobyła doświadczenie na fotelu jurorskim w dwóch popularnych show z franczyzy „The Voice”. Słynna piosenkarka jazzowa zdobyła sympatię widzów, jednak zawiedzie się ten, kto liczy na powrót gwiazdy do któregokolwiek z programów. Była trenerka ujawniła, co przeżywała za kulisami.
Urszula Dudziak to jedna z najbardziej docenianych postaci polskiej kultury. Właśnie odebrała statuetkę ShEO Awards, przeznaczoną dla najwybitniejszych przedstawicielek świata kultury, biznesu, sportu i nauki. Słynna piosenkarka jazzowa została okrzyknięta Ikoną Kultury.
Polacy poznali ją także jako jurorkę — najpierw w 2019 roku, kiedy oceniała występy w „The Voice Senior”, a rok później w „The Voice of Poland„. Nie powróciła jednak w następnej edycji.
Urszula Dudziak zdradziła, dlaczego nie chce wrócić do „The Voice”
Nadchodzi 13. edycja „The Voice of Poland”, lecz jak dotąd nie poznaliśmy jeszcze nazwisk wszystkich jurorów. Niejednokrotnie zdarzało się, że gwiazdy powracały do sędziowania. Nie dziwne więc, że oczy mediów zwróciły się ku osobom, które w przeszłości sprawdziły się na tym stanowisku i zdobyły sympatię fanów.
Już w lutym Urszula Dudziak została zapytana, czy chciałaby jeszcze kiedyś wystąpić w roli trenerki. I choć gwiazda przyznała, że udział był dla niej niezwykłą przygodą, nie ukrywała, że odczuwała pewne obciążenie:
– To bardzo wymagająca, odpowiedzialna i czasochłonna praca. Nie wiem, czy miałabym siłę podjąć się tej fantastycznej, aczkolwiek bardzo wymagającej podróży po raz kolejny. Ale kto wie…
Okazuje się jednak, że udział w „The Voice” kosztował piosenkarkę więcej, niż była w stanie przyznać. Po kilku miesiącach, kiedy to samo pytanie padło z ust dziennikarzy „Jastrząb Post”, postanowiła wyjawić prawdziwy powód, dla którego nie chce powrócić do roli jurorki.
Urszula Dudziak wspomniała sytuację, w której jeden z uczestników zaprezentował swoje umiejętności. Sama oceniła jego możliwości, jako „średnie”, z pewnością niezapewniające wejścia do finału. Wtedy do akcji wkroczył Michał Szpak.
– Poprosił tego wykonawcę, aby zaśpiewał a cappella, bez zespołu. I nagle ni stąd, ni zowąd wokalista, który zaśpiewał średnio, tak zaśpiewał, że buty wszystkim spadły. Tak więc można było się pomylić – opowiadała.
Ten pozornie błahy incydent sprawił, że gwiazda nieoczekiwanie zwątpiła w swoje możliwości jasnej i sprawiedliwej oceny.
– Ja się panicznie boję, że zrobię jakiś błąd, że nie docenię, że nie poznam naprawdę tego talentu, który może drzemie w poszczególnym wokaliście. Za dużo mnie to kosztuje zdrowia – wyznała.
Źródło: lelum.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment