Trudno było powstrzymać łzy. Miliony widzów „Tańca z gwiazdami” usłyszało bolesną prawdę o jego rodzicach

Sylwester Wilk to uczestnik aktualnej edycji „Tańca z gwiazdami”, ale jego sylwetka oraz historia nie dla wszystkich jest znana. To niesamowite co powiedział podczas ostatniego odcinka, trudno ukryć wzruszenie.

Sylwester Wilk jest sportowcem oraz trenerem, który z racji wykonywanego zawodu poszczycić się może nienaganną sylwetką i świetną kondycją fizyczną. Podczas ostatniego odcinka tanecznego show wyznał coś co wprawiło wszystkich w osłupienie.

Czy Sylwester Wilk zostanie tancerzem?

Nie można młodemu mężczyźnie odmówić hartu ducha. Urodzony w 1996 roku Sylwester Wilk jest pełen pomysłów i chęci do rozwoju. Wyjawił, że ma w planach występ na paraolimpiadzie i zaczął już do niej przygotowania. Uczestnik „Tańca z gwiazdami” stracił nogę w wyniku wypadku spowodowanego przez nieuważnego kierowcę i od tej pory zmuszony jest do korzystania z protezy. Jeden z jurorów nie dowierzał i zastanawiał się nawet czy Sylwester Wilk nie posiada zupełnie innej protezy do tańca, gdyż szło mu tak dobrze. Kto wie, może następnym planem młodego sportowca będzie właśnie taniec.

Wyznał wzruszającą prawdę o swojej historii

Sylwester Wilk w materiale emitowanym bezpośrednio przed występem, który dokumentuje tydzień przygotowań do odcinka powiedział coś co spowodowało, że w niejednym oku pojawiła się łza wzruszenia. Sportowiec przyznał, że jest dzieckiem adoptowanym, a swoich prawdziwych rodziców nigdy nie poznał, jednak to ile zawdzięcza rodzinie adopcyjnej jest nie do opisania. To w jakim momencie życia się teraz znajduje i to jak poradził sobie ze wszystkimi przeciwnościami jest zasługą bezwarunkowego wsparcia, które otrzymał w czasie największej próby charakteru.

Nigdy nie ukrywał, z czym się zmagał

Pomimo, że wyznanie o adpocji było sporym zaskoczeniem, tak trener nigdy nie ukrywał, że zmagał się z poważnymi problemami związanymi ze swoimi uzależnieniami. Mężczyzna nadużywał zarówno leków jak i alkoholu oraz narkotyków. Te przejścia są już za nim, przeszedł poważną terapię i obecnie jest całkowicie „czysty”. Jest bardzo dumny z drogi jaką przeszedł, gdyż nie należała do najłatwiejszych i ma nadzieję, że ludzie, którzy zmagają się z podobnymi przeżyciami będą czerpać garściami z jego doświadczeń.

Źródło: pikio.pl