Tak wygląda teraz grób Krzysztofa Krawczyka. Skromnie, ale świąteczne ozdoby przyciągają wzrok

Krzysztof Krawczyk naprawdę dostał grób na miarę swojego talentu. Stworzono go w formie, która ma przypominać estradę, a dookoła postawiono ławeczki. Teraz z okazji Świąt Bożego Narodzenia miejsce spoczynku legendarnego wokalisty robi jeszcze większe wrażenie.

Ewa Krawczyk już wiele razy podkreślała, że bardzo doba o grób męża i planuje wprowadzać w nim kolejne modyfikacje. Jak widać, również te sezonowe.

Świąteczny grób Krzysztofa Krawczyka

Krzysztof Krawczyk był człowiekiem niezwykle rodzinnym i wierzącym, dlatego też z pewnością cenił czas Bożego Narodzenia. Jego małżonka widocznie chciała, by również po śmierci czuł magię świąt, dlatego miejsce jego spoczynku zostało odpowiednio przystrojone. Ozdoby są skromne, przez co jedynie wprowadzają stosowny klimat, jednocześnie nie sprawiając wrażenia, że z grobu zrobiła się szopka bożonarodzeniowa.

Tuż przed nim stoją dwie drewniane rzeźby przedstawiające kontury choinki. Wokół niego jest z kolei rozstawionych kilka malutkich, naturalnych drzewek w doniczkach. Jedno z nich jest nawet całkowicie przystrojone. Nie brakuje też bałwanków z drewna oraz zniczy w kształcie choinki.

Grób Krzysztofa Krawczyka będzie modyfikowany

Całkiem niedawno wdowa po Krzysztofie Krawczyku potwierdziła w mediach, że ma plany na wprowadzenie pewnej modyfikacji, która sprawi, że grób jej ukochanego będzie jeszcze bardziej efektowny. Mało tego, nowy dodatek będzie miał także zastosowanie praktyczne.

Ewa Krawczyk chce bowiem grób ogrodzić niewielkim płotkiem. Ten nie będzie jednak zwyczajny. Jak potwierdziła, jego wykonanie zleciła artystom, którzy dodadzą do niego elementy kojarzone z muzyką, chociażby mikrofon czy klucz wiolinowy.

Zanim jednak zostanie on zamontowany, minie jeszcze trochę czasu. Wdowa wyjaśniła, że to precyzyjne i czasochłonne zlecenie, dlatego artyści długo nad nim pracują. Poza tym, z uwagi na obecne warunki pogodowe i tak nie dałoby się go zamontować, więc trzeba będzie z tym poczekać do końca zimy.

Źródło: lelum.pl