Nowe informacje ws. śmierci wnuka Daniela Olbrychskiego. Prokuratura przekazała porażające wiadomości

To, co musi przeżywać teraz Daniel Olbrychski z pewnością jest trudne do opisania. Jego życiem wstrząsnęła tragedia, kiedy dowiedział się, że jego wnuk przedwcześnie zmarł. Ostatnie doniesienia prokuratury w tej sprawie są porażające.

Śmierć bliskiej osoby bez wątpienia jest okropną tragedią. Daniel Olbrychski w ostatnim czasie musiał zmierzyć się z takim doświadczeniem po tym, gdy zmarł jego wnuk. Śmierć, która go spotkała była owiana tajemnicą. Prokuratura rzuciła na tę sprawę trochę więcej światła.

Daniel Olbrychski w obliczu tragedii

Niespodziewana śmierć wnuka musiała sprawić, że Daniel Olbrychski pogrążył się w smutku. Tego typu wydarzenia potrafią wywrócić cały świat do góry nogami. Niestety w życiu każdego prędzej czy później pojawia się dramat związany ze śmiercią. Wnuk słynnego aktora został pochowany na początku kwietnia. Jednak do tej pory nie było wiadomo prawie nic o tym, co spowodowało jego śmierć.

Zgodnie z informacją zamieszczoną w mediach społecznościowych przez brata zmarłego, wnuk Daniela Olbrychskiego cierpiał on na schizofrenię i na kilka dni przed śmiercią zaginął. Poszukiwania dobiegły końca, kiedy odnaleziono go martwego. Daniel Olbrychski z całą rodziną przeżył prawdziwy dramat. Prokuratura odniosła się do tej tajemniczej sprawy. Wiadomości przez nią przekazane są porażające.

Prokuratura zabrała głos w tej sprawie

Wnuk sławnego aktora został znaleziony przez przypadkowego przechodnia w lesie we wsi Tabor. Sekcja zwłok nie pozwoliła na ustalenie przyczyny śmierci. W związku z tym Daniel Olbrychski i cała jego rodzina wciąż nie wiedzieli, do czego tak naprawdę doszło. Prokuratura podała nowe informacje w tej sprawie.

– Oględziny i sekcja zwłok pokrzywdzonego nie dały podstaw do przyjęcia, aby do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Jednocześnie ustalenie przyczyny zgonu będzie możliwe po przeprowadzeniu dodatkowych badań toksykologicznych, co nastąpi najwcześniej za kilka – kilkanaście tygodni – przyznał prokurator Marcin Saduś podczas, przytaczanej przez Wirtualną Polskę, rozmowy z Faktem.

Daniel Olbrychski musi być wstrząśnięty takimi słowami. To porażające, że ustalenie przyczyny śmierci może trwać tak długo. Prawdopodobnie nie bez znaczenia jest tutaj panująca pandemia, która w znacznym stopniu obciąża laboratoria. Nie pozostaje nic innego, niż oczekiwanie aż badania wykażą, co było przyczyną tej tajemniczej śmierci.

Źródło: pikio.pl