Miał tylko 52 lata. Nie żyje uwielbiany muzyk, był zakażony

Nie żyje uwielbiany muzyk. Mężczyzna był zakażony koronawirusem. Media obiegła wiadomość, która przekazuje wyjątkowo przykre wiadomości. Muzyk miał tylko 52 lata.

Nie żyje muzyk uwielbiany przez słuchaczy na całym świecie. Mężczyzna zarażony koronawirusem odszedł w wieku 52 lat. Wiadomości o jego śmierci szybko obiegły sieć, zasmucając najwierniejszych fanów.

Nie żyje uwielbiany muzyk zrażony koronawirusem

„Variety” przekazało przykre wiadomości dotyczące śmierci jednego z najbardziej uznanych muzyków na świecie. Nie żyje Adam Schlesinger, muzyk, kompozytor. Adam Schlesinger trzykrotnie otrzymał Nagrodę Emmy, był także jednym z założycieli Fountains of Wayne. Jak podaje „Variety”, do śmierci muzyka doszło na skutek zarażenia koronawirusem. Mężczyzna miał 52 lata.

Zgodnie z wiadomościami, które pojawiły się w zagranicznych mediach, Adam Schlesinger zmarł 1 kwietnia. Jego stan zdrowia już od kilku tygodni był ciężki. Jego prawnik Josh Grier już we wtorek przekazywał, że stan muzyka jest wyjątkowo poważny. Po dwutygodniowym pobycie w szpitalu, gdzie był podłączony do respiratora, muzyk zmarł.

Nie żyje Adam Schlesinger. Mężczyzna był zarażony koronawirusem

Adam Schlesinger jest kolejną ofiarą koronawirusa ze świata muzycznego. Do tej pory w mediach pojawiły się smutne wiadomości o śmierci muzyka jazzowego Marcelo Peralta, legendarnego muzyka związanego z jazzem i funkiem Manu Dibango, Cy Tuckera, który od lat związany był ze sceną liverpoolską, wokalista country Joe Diffie, a także Wallace Roney, znany na całym świecie trębacz jazzowy.

Wiadomość o śmierci Adama Schlesingera przygnębiła fanów na całym świecie. Muzyk ostatnio pracował nad muzyką, która miała zostać użyta w musicalu „The Bedwetter” na off-Broadwayu. Premiera spektaklu zaplanowana była na koniec kwietnia. Niestety na skutek pandemii koronawirusa już wiadomo, że nie odbędzie się ona w terminie.

Źródło: pikio.pl