Mateusz Damięcki zaapelował do przyjaciół z Rosji. „Nie proszę o zwykłą odwagę, ale o heroizm”

Mateusz Damięcki opublikował na Instagramie wpis, skierowany do Rosjan. Aktor zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy obywatele Rosji wyrażają te same poglądy, co ich prezydent, Władimir Putin. Artysta zaapelował do narodu rosyjskiego o heroizm.

Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie Mateusz Damięcki regularnie udziela się w tej sprawie w mediach społecznościowych. Parę dni temu aktor zamieścił na Instagramie wpis, w którym wyraził wsparcie wobec Ukrainy.

Serce na chwilę stanęło, a potem zaczęło łomotać jak szalone. I nie może przestać do teraz. Ukraino – walcz i miej siłę! Jesteśmy przy Tobie. Świecie – pomóż Ukrainie! Nie masz innego wyjścia! Rosjo – wstydź się i opamiętaj!

Jednocześnie Damięcki zwrócił się do swoich rosyjskich przyjaciół, wyrażając nadzieję, by byli silni. Teraz, kilka dni po pierwszych atakach artysta ponownie zaapelował do nich. Aktor wie, że wsparcie dla rosyjskiej opozycji jest bardzo potrzebne, na co zwrócił uwagę w swoim najnowszym poście na Instagramie.

Mateusz Damięcki zaapelował do narodu rosyjskiego

Podczas swojej wieloletniej, zawodowej kariery Mateusz Damięcki miał okazję występować w rosyjskich produkcjach filmowych, co przyniosło mu wiele znajomości w tamtejszym kraju. Artysta wie, że nie wszyscy Rosjanie popierają stanowisko Władimira Putina.

Klim, Anna, Roman, Sonia, Andriej, Witalij, Sierioża, Liocha, Liza. Znam was, kocham całym sercem i wiem, że to, co się dzieje na Ukrainie to nie wasza decyzja. Wierzę też, że nie wasza wola! Jeszcze nigdy wsparcie dla opozycji w Rosji nie było tak potrzebne jak teraz

– napisał na Instagramie Mateusz Damięcki.

W dalszej części wpisu aktor zaapelował do swoich przyjaciół z Moskwy o heroizm.

I kiedy patrzę na to co dzieje się z tymi, którzy protestują na placach i ulicach Moskwy wiem, że nie proszę o zwykłą odwagę, ale o heroizm. Obawiam się jednak, że bez waszego głosu ta wojna się nie zakończy, krew nie przestanie się lać. Rosja to wy, nie on

– zakończył Damięcki.

Źródło: plejada.pl