Krystyna Janda boryka się z problemami finansowymi. Prosi internautów o pomoc. „Ludzie, ratunku”

Jest jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Przez lata zdobyła nie tylko sympatię fanów, ale także ich uznanie, przez co nie mogła narzekać na brak propozycji zawodowych. Jednak pandemia koronawirusa i spowodowany nią kryzys gospodarczy przyczyniły się do problemów finansowych wielu artystów, w tym Krystyny Jandy. Teraz artystka zmaga się z kolejnymi trudnościami…

Problemy finansowe Krystyny Jandy

Na początku pandemii słynna aktorka mierzyła się z krytyką społeczeństwa ze względu na to, że jako jedna z pierwszych osób skorzystała ze szczepionki przeciwko Covid-19, kiedy ludzie spoza środowiska artystycznego musieli długo czekać na swoją kolej. „Pytaliśmy, czy nikomu nie zabieramy szczepionki. Powiedziano nam, że absolutnie nie, że jest taka sytuacja, jest zawirowanie, jest okres świąteczny, że bardzo wielu ludzi wyjechało, że ta szczepionka przyjechała odmrożona i że trzeba wyszczepić do kolejnego dnia całą partię. Tak mnie to przedstawiono. Pojechaliśmy. Byliśmy akurat z tej grupy aktorów”, tłumaczyła wówczas w Faktach po Faktach.

Krystyna Janda ma problemy finansowe. Apeluje do fanów

Pandemia przyczyniła się także do poważnego kryzysu gospodarczego, który bardzo odbił się na środowisku artystycznym, kulturze i show-biznesie. Przez długi czas zamknięte był kina czy teatry, co przełożyło się na znaczny spadek lub zupełny brak zysków. Dodatkowym czynnikiem pogłębiającym tę sytuację jest wojna w Ukrainie. Mamy do czynienia z ogromnym wzrostem inflacji, podwyżkami cen wielu podstawowych produktów, energii oraz opału. Sporo osób mierzy się teraz z kłopotami finansowymi…

Okazuje się, że problemy dosięgły także Krystynę Jandę, jej teatry i fundację, którą prowadzi. Bezsilna aktorka zdecydowała się prosić o pomoc swoich fanów i zamieściła w swoich mediach społecznościowych statystyki fundacji z dramatycznym apelem do obserwujących. „Nasze statystyki i przewidywany deficyt. Ludzie ratunku! Kupujcie bilety!”, napisała. Pod jej wpisem nie zabrakło zarówno słów wsparcia, jak i negatywnych komentarzy…

Źródło: viva.pl