Kino i muzyka

Jacek „Budyń” Szymkiewicz nie żyje. Miał 48 lat

Jacek „Budyń” Szymkiewicz nie żyje. O śmierci muzyka poinformowała jego żona.

„Chciałabym móc napisać, że to żart, że to nasze wygłupy” – czytamy na facebookowym profilu muzyka. Jacek „Budyń” Szymkiewicz zmarł w nocy z 11 na 12 kwietnia.

Jacek „Budyń” Szymkiewicz nie żyje. Wczoraj ogłosił powstanie nowego zespołu

Zaledwie wczoraj Szymkiewicz ogłosił powstanie nowego zespołu. „Panie i Panowie, oto zespół Monofon w składzie: Michał Dimon Jastrzębski – perkusja, instr. perkusyjne, wokal; Rafał Borycki – bas; Michał Wójcik – gitara; Halszka Nabira – kornet, instr. klawiszowe; Art.Budyń- wokal. Już niebawem będziecie mogli usłyszeć pierwszy singiel z naszej debiutanckiej płyty #Monomiasto, wydanej przez Mystic Production” – pisali muzycy na Facebooku.

Szymkiewicz był muzykiem, autorem tekstów i piosenek, multiinstrumentalistą. Najbardziej znany był z występów w zespole Pogodno, z którym grał od 1996 roku.

Wcześniej Szymkiewicz był członkiem formacji Marians, współtworzył również grupę Babu Król, projekt Budyn i Sprawcy Rzepaku oraz działał solowo. Współpracował m.in. z Nosowską i Janerką. Był autorem muzyki do spektakli teatralnych i książki „Grawer”.

Po tym, jak Pogodno ogłosił chwilową przerwę w działalności, Szymkiewicz w 2004 roku wydał swój pierwszy solowy album „Kilof”, nagrany przy współudziale muzyków z zespołów Kristen, Braty z Rakemna i z gościnnym udziałem Łony. Płyta została bardzo dobrze przyjęta przez recenzentów.

W zeszłym roku wydał wspólnie z grupą Chango album „Ukryte Do Wiadomości”. Przy okazji promocji płyty rozmawiał z UWM FM. Zapytany o tematykę odchodzenia, która często pojawiała się w utworach grupy, Jacek „Budyń” Szymkiewicz mówił:

Śmierć to twoja koleżanka! Jest naszą kochaną, cudowną pielęgniarką. Czyści wszystko wokół nas jak wataha wilków w lesie, które sprzątają wszystkie zwierzęta, które sobie nie dają rady. Wydarza się co sekundę. My wszyscy w tym pokoju umarliśmy w trakcie tej rozmowy o tę rozmowę.

– Wszystkie piosenki łączy refleksja kolesia, który dobija do pięćdziesiątki, przeszedł przez bardzo dziwne sytuacje w swoim życiu i przez ich pryzmat wzmacnia się u niego perspektywa: po co wasze swary głupie, wszak i tak skończymy w dupie… A z drugiej strony okazuje się, że marnowanie energii na rzeczy nieważne (jak na przykład – kto jest bardziej ok: Tusk czy Kaczyński) jest bez sensu. Dużo istotniejsze jest spędzenie czasu z żoną, partnerką, partnerem – próba zastanowienia się dlaczego wypycham poza normalny krąg myślenia śmierć. Refleksja tego typu łączy te piosenki – tłumaczył.

Źródło: gazeta.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Kwaśniewski wspomina pierwsze spotkanie z Jolantą. „Jej fantastyczne…”

O tym, jak wyglądało pierwsze spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z przyszłą żoną dowiedzieliśmy się dopiero po…

1 dzień temu

Watykan w szoku. Trudno uwierzyć, jak wyglądały ostatnie chwile Papieża Franciszka

Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem…

1 dzień temu

Nadciągają burze, silne opady i grad. IMGW wydał ostrzeżenia

Mieszkańcy dwóch województw mogą w poniedziałek spodziewać się burz. Ostrzeżenia przed nimi wydało bowiem IMGW.…

1 dzień temu

Papież Franciszek nie żyje – żegna go cały świat

W wieku 88 lat zmarł papież Franciszek, który od 2013 roku przewodził Kościołowi katolickiemu. Jorge…

1 dzień temu

Papież spotkał się z wiceprezydentem USA. Krótkie, ale symboliczne spotkanie w Watykanie

W Niedzielę Zmartwychwstania, 20 kwietnia 2025 roku, papież Franciszek odbył prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów…

2 dni temu

Duda: „Tegoroczna Wielkanoc jest szczególna”. Wcześniej do Polaków zwrócił się Tusk

Para prezydencka złożyła życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Agata Duda zwróciła uwagę na to, że…

2 dni temu