Od kilku dni w mediach głośno jest o sprawie Gienka z programu Rolnicy. Podlasie. Rolnik został zatrzymany przez policję. Teraz okazuje się, że grozi mu więzienie. Wygląda na to, że Gienek Onopiuk może mieć poważne problemy.
Gienek Onopiuk przyjmował gości, którzy nie mieli maseczek. To dlatego pod jego domem pojawiły się radiowozy policji. Okazuje się, że zarzucono mu napaść na funkcjonariusza.
Gienek Onopiuk stanie przed sądem?
W sobotę w czasie weekendu majowego na policji pojawiło się zgłoszenie. Funkcjonariusze zostali powiadomieni, że na wsi w Plutyczach gromadzi się duża liczba osób. Chodziło o posesję Gienka Onopiuka.
Kiedy na działce rolnika pojawiła się policja, mężczyzna chciał wyjaśnić całą sytuację. Jak relacjonował jego syn Andrzej, Gienek podszedł do mundurowego i położył mu dłoń na ramieniu. To właśnie za to zarzucono mu napaść na policjanta.
Gienek został powalony na ziemię i skuty kajdankami. Spędził 24 godziny na komisariacie.
Jednak policja przedstawia nieco inną wersję zdarzeń.
Zarzuty policji
Jak przekazał redakcji Super Expressu podinsp. Tomasz Krupa, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji, podjęta przez policjantów interwencja była konieczna.
Według rzecznika doszło do złamania obowiązujących restrykcji, czyli zakazu organizowania zgromadzeń. Wobec tego, jak podsumował Krupa, zastosowanie środków przymusu bezpośredniego było uzasadnione.
Gienek Onopiuk został zatrzymany w związku z zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.
Napaść na funkcjonariusza publicznego grozi karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: lelum.pl