Kino i muzyka

Emilian Kamiński i Justyna Sieńczyłło: poznali się, gdy była nastolatką. Dekadę później rozpoznał ją po oczach

Informacja o śmierci Emiliana Kamińskiego pozostawiła w wielkim smutku i niedowierzaniu świat teatru i kina. Rozpoznawalność i sympatię widzów przyniosła mu rola malarza Jerzego w ekranizacji powieści Kornela Makuszyńskiego „Szaleństwa Panny Ewy” z 1985 roku oraz Bociana w komediach Jacka Bromskiego „U Pana Boga w ogródku” i „U Pana Boga za miedzą”. Fani serialu „M jak miłość” z pewnością zapamiętali go jako ojca Magdy Marszałek, a ci, którzy z sentymentem wracają do ponadczasowej bajki „Król Lew”, kojarzą pana Emiliana jako tego, który użyczył głosu guźcowi Pumbie.

Za to na deskach teatrów często grywał amantów, bardzo zresztą przekonująco, jednak nie była to rola, która przeszła również do prywatnego życia Emiliana Kamińskiego. Aktor niewiele o nim opowiadał, wolał prywatność zachować dla siebie, wiadomo jednak, że aktor miał dwie żony. W młodości ożenił się z dziennikarką, a drugą żonę, kobietę swojego życia, poznał w bardzo nietypowych okolicznościach, a może raczej w nietypowym czasie. Pierwszy raz zobaczył ją na castingu, kiedy miała… 13 lat. Ich drugie spotkanie odbyło się dopiero dekadę później.

Emilian Kamiński: życie prywatne, pierwsza żona

Młodzi, ale i ci starsi widzowie, którzy dorastali na oglądaniu bajki „Król Lew” z pewnością kojarzą postać guźca Pumby, który tuż obok surykatki, Timona, żył według zasady „hakuna matata”, czyli „nie martw się o nic”. Emilian Kamiński użyczył swojego głosu w kultowej animacji i związał się z tą produkcją na lata. Nie należy jednak zapominać o innych wspaniałych przedsięwzięciach aktorskich, w których artysta zachwycał widzów. Już u progu swojej kariery najbardziej kojarzył się z rolami amantów – przebojowych, romantycznych i żarliwych kochanków. Swoim urokiem scenicznym przyciągał na widownię bardzo dużo wielbicielek.

Jedną z pań zasiadających na widowni Teatru Narodowego podczas spektaklu „Szkoła żon” Horacego, była licealistka Izabella Jarska. Jednak kiedy na scenę wyszedł 27-letni Emilian Kamiński, okazało się, że to nie jego się spodziewała. Była pewna, że ogląda Jerzego Matałowskiego, którego uwielbiała w roli Kolumba. Para spotkała się kilka lat później w Teatrze Ateneum. Od tamtej chwili ich znajomość zaczęła przeradzać się w wielkie uczucie. Emilian Kamiński i Izabella Jarska doskonale się uzupełniali. Jej spokój i stonowanie równoważył romantyczny i wybuchowy charakter partnera. Uwielbiała, gdy wygrywał jej na gitarze i śpiewał rosyjskie romanse.

Po tym, jak stanęli na ślubnym kobiercu, zamieszkali w uroczym domku w Józefowie, a na świat przyszła ich córka, Natalia. Pierwsze małżeństwo Emiliana Kamińskiego nie przetrwało jednak próby czasu. Drogi pary zaczęły się rozchodzić. Emilian Kamiński miał bardzo napięty grafik w pracy, spędzał wiele godzin poza domem, a jego żona zaczęła realizować się w zawodzie dziennikarki. W tym czasie aktor poznał również Justynę Sieńczyłło. Para wspólnie podjęła decyzję o rozwodzie, a Izabella wyprowadziła się z córką z domu w Józefowie.

Emilian Kamiński i Justyna Sieńczyłło: historia miłości

Spotkanie drugiej żony było dla Emiliana Kamińskiego zaskoczeniem. Pierwszy raz zobaczył ją jeszcze w latach 80., kiedy brał udział w produkcji serialu „Szaleństwa panny Ewy”. Na castingu do głównej roli dostrzegł 13-letnią dziewczynkę, której oczy zapamiętał jeszcze na wiele lat później. Justyna Sieńczyłło nie dostała wówczas roli, o którą się starała, ale po latach podsumowała, że dobrze się stało, bo gdyby tak się stało, na pewno nie zostałaby żoną Emiliana.

„On mnie zauważył i do dziś upiera się, że zapamiętał moje oczy. Drugi raz spotkaliśmy się już po 10 latach w sztuce Na szkle malowane, reżyserowanej przez Krystynę Jandę. Podczas prób coś już zaiskrzyło”, wspominała Justyna Sieńczyłło w wywiadzie dla „Super Expressu”.

Tę wersję wydarzeń poparł również sam aktor, który tak opowiadał o ich spotkaniu dekadę później: „Zapamiętałem niezwykłe oczy tej dziewczynki. Gdy po latach spotkałem ją w teatrze Ateneum, poznałem ją po oczach”, mówił w wywiadzie dla magazynu „Tina”.

Aktorów dzieliło 17 lat różnicy, bardzo różne etapy życiowe i zawodowe – Emilian Kamiński wciąż był wtedy mężem Izabelli, miał rodzinę. Na początku zdecydował się wyznać żonie całą prawdę o tym, że zakochał się w innej kobiecie, a później zdobyć serce Justyny. Zarówno pierwsze, jak i drugie zadanie aktor potraktował bardzo poważnie.

„Musiałem się trochę napracować, by zdobyć serce Justynki. Śpiewałem np. pod jej balkonem. To miały być romantyczne serenady…” – opowiadał w magazynie „Tina”. Kiedy oboje byli pewni, że chcą dalej razem iść przez życie, musieli stawić czoła jeszcze kilku wyzwaniom, w tym uprzedzeniom ze strony członków rodziny. „Rodzice się martwili, specjalnie dla naszych rodzin mieszkaliśmy razem przez dwa lata, żeby pokazać, że to jest świadomy wybór, a nie romans. Miałam podpowiedź wewnętrzną, mam tzw. kobiecą intuicję”, opowiadała Justyna Sieńczyłło dla „Super Expressu”.

Emilian Kamiński i Justyna Sieńczyłło: ślub, dzieci

Dwa lata później 44-letni wówczas Emilian Kamiński i 27-letnia Justyna Sieńczyłło stanęli na ślubnym kobiercu i przyrzekli sobie miłość aż po grób. Na świat przyszli ich synowie, a w 2009 r. otworzyli swój prywatny Teatr Kamienica, w którym do dziś pracuje niemal cała ich rodzina. Udział w tym przedsięwzięciu miała nawet była żona Emiliana Kamińskiego, która przeprowadziła z nim kilka wywiadów.

Życie małżeńskie Emiliana i Justyny kwitło. Aktorka w jednym z wywiadów zapewniała, że z mężem nie ma szans na nudę, zawsze jest ciekawie, a sam Emilian bardzo się zmienił. Aktor poświadczył słowa żony, podkreślając, że złagodniał, a ukochana nauczyła go sympatii do świata. „Mniej nienawidzę. Ponieważ w życiu doznałem wielu krzywd, miałem w sobie taką zapamiętałość jak wojownik. Justyna przekonała mnie, że to cecha, która przeszkadza w życiu”, wyznał Emilian Kamiński w wywiadzie dla „Tiny”.

Ich miłość przerwała choroba i śmierć aktora. Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia, miał 70 lat.

„Dziś o godzinie 7.30, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Emilian Kamiński, twórca i dyrektor Teatru Kamienica, aktor i reżyser. Odszedł przy rodzinie, w swoim domu w Józefowie. Nie ma słów, które potrafiłyby wyrazić smutek i żal pozostawiony w naszych sercach… Pogrążeni w cierpieniu rodzina i pracownicy teatru”, czytamy na profilu Teatru Kamienica.

Źródło: viva.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Matka zginęła na oczach swoich dzieci. Wjechał w nią tir. Tragedia w Piotrkowie

Dramatycznie rozpoczęła się niedziela w Piotrkowie Trybunalskim. Na ul. Rakowskiej 35-letnia kobieta, która wiozła dwoje…

1 miesiąc temu

Marek Piekarczyk wprost o emeryturze. Przyznano mu mniej niż 10 zł

Temat emerytur gwiazd nie przestaje zaskakiwać. Okazuje się, że wśród grona osób, którym przysługuje wyjątkowo…

1 miesiąc temu

Nie żyje uczestniczka „Kuchennych rewolucji”. „Nie ma takich słów, które złagodzą rozpacz”

Program "Kuchenne rewolucje" odmienił życia wielu właścicielom restauracji. Choć prowadząca program Magda Gessler wielokrotnie podnosiła…

1 miesiąc temu

Cristiano Ronaldo szczerze po meczu z Polską. Te słowa widział cały świat

Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Portugalią w ramach trzeciej kolejki Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni zagrali…

1 miesiąc temu

Alarm w kadrze po porażce z Portugalią! Złe wieści dla Michała Probierza, nie ma już komfortu

Po porażce reprezentacji Polski z Portugalią (1:3) trudno szukać powodów do zadowolenia, z kolei nie…

1 miesiąc temu

Niebezpieczna bakteria nad Bałtykiem. Nie żyją dwie osoby

Niepokojące wieści znad Bałtyku. Tuż przy granicy z Polską pojawiła się niebezpieczna bakteria. Zanotowano już…

3 miesiące temu