Klan to jeden z najbardziej kultowych seriali w TVP. Jedna z aktorek opowiedziała o zmaganiach z straszliwą chorobą, która zmienia życie nie tylko osoby chorej, ale i całej jej rodziny.
„Klan” jest emitowany już od ponad 20 lat, a wiele aktorów i aktorek w obsadzie produkcji TVP było przez bardzo długi czas. Idealnym przykładem jest Dorota Naruszewicz, która swoją przygodę z serialem rozpoczęła jeszcze w 1997 roku, a zakończyła w 2011. Wcielała się przez ten czas w postać wszystkim dobrze znanej Beaty Boreckiej. Teraz aktorka opowiedziała o strasznej chorobie, która dotyka miliony osób na całym świecie.
Aktorka serialu „Klan” TVP o chorobie Alzheimera
Alzheimer jest jedną z tych chorób, która drastycznie zmienia całe życie chorego, jak i jego rodziny. Osoba cierpiąca na tę dolegliwość potrzebuje pomocy, ponieważ niektóre nawet najprostsze sytuacje codzienne mogą okazać się dla niej nie do przejścia. Co więcej, szczególnie w dalszych fazach choroby trzeba czasami uświadamiać co się wokół chorego dzieje.
Aktorka Dorota Naruszewicz w jednym z wywiadów opowiedziała o tym, jak opiekuje się swoją mamą, która właśnie cierpi na taką dolegliwość. Artystka nie ukrywa, że opieka nad osobą chorą nie jest łatwa i wymaga wielu wyrzeczeń. Co więcej, trzeba zwracać uwagę na wiele rzeczy, które na pierwszy rzut oka wcale nie muszą okazać się takie oczywiste. Jedno z zadanych pytań dotyczyło kontaktu mamy aktorki z jej wnukami.
– Jak jest w lepszej kondycji, to tak. Oczywiście wiadomo, że już nigdy nie będzie typową babcią, która pomaga w opiece nad dziećmi czy wpada na herbatkę. One chcą odwiedzać babcię, a ja chcę, żeby dziewczynki zapamiętały ją z tych lepszych momentów. Różnie to bywa – wyznaje Naruszewicz.
Aktorka musi również bardzo uważać, na to, jakie informacje ze świata przekazuje swojej mamie, ponieważ już nie raz przekonała się, że złe wieści potrafią na nią wpłynąć bardzo negatywnie.
– Czasem ogląda telewizję. Ale seriale to już dla niej wyzwanie, nie wiem, ile z nich wynosi. Trudno jej później streścić odcinek. Raczej nie przywiązuje do tego wagi. Często mnie pyta, co się dzieje w naszym kraju. Staram się jej więc przekazywać same dobre informacje, a – jak wiemy – ostatnio to nie jest zbyt łatwe. Bardzo się przejmuje złymi wieściami. Ostatnio nieopatrznie opowiedziałam jej o zmianach klimatycznych i ich konsekwencjach. Gorzko tego pożałowałam. Mama bardzo się zasmuciła i przestraszyła. Musiałam więc od razu się z tego wycofywać i przekonywać, że wcale nie jest tak źle – mówiła aktorka.
Nie da się ukryć, że opieka nad osobą chorą nie jest łatwa, ale Dorota Naruszewicz stara się jak tylko może, aby zapewnić wszystko, co potrzebne swojej mamie. Dlatego gra razem z nią w najróżniejsze gry, a także zapewnia odpowiednią stymulację, która jest niezbędna w chorobie.
Źródło: pikio.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment