Dramat Katarzyny Skrzyncekiej. Nie żyje najbliższa jej osoba, miała koronawirusa

Katarzyna Skrzynecka przekazała dramatyczne informacje. Właśnie zmarła bardzo bliska jej osoba, która jak twierdzi, prawdopodobnie chorowała na koronawirusa. Jak podaje pudelek.pl, mężczyzna został wpisany do rejestru jako osoba, która już wyzdrowiała. Skrzynecka podejrzewa, że prowadzone statystyki mogą znacząco mijać się z prawdą.

Katarzyna Skrzynecka poinformowała, że odszedł bliski członek jej rodziny. Wuj Skrzyneckiej prawdopodobnie został zarażony wirusem COVID-19, jednak według oficjalnych informacji mężczyźnie udało się wygrać walkę z chorobą. Mimo to zmarł. Skrzynecka ma wątpliwości co do wiarygodności oficjalnie przekazywanych informacji.

Zmarł wuj Katarzyny Skrzyneckiej

Katarzyna Skrzynecka w ostatnim czasie musiała uporać się z wieloma trudnościami. Podczas wywiadu z magazynem Flesz przekazała przykre informacje. Zmarł jej bliski wuj, który od tygodni był hospitalizowany.

-Po trzech tygodniach niestety zmarł w wyniku zaawansowanego zapalenia płuc i niewydolności oddechowej wywołanej wirusem. Przeraża mnie fakt, że mimo interwencji jego dzieci, został w klinice wpisany do ewidencji jako „ozdrowiały”, bo test wykonany trzy dni przed śmiercią wykazał, że w organizmie nie ma już aktywnej formy koronawirusa – poinformowała Katarzyna Skrzynecka podczas wywiadu, jak podaje pudelek.pl.

Katarzyna Skrzynecka ma wątpliwości

W związku z zaistniałą sytuacją aktora zaczęła się poważnie zastanawiać nad wiarygodnością oficjalnie przekazywanych informacji. Być może rzeczywistość różni się od danych, jakie są nam znane.

–Strach pomyśleć, ile tysięcy podobnych przekłamań statystyk może się pojawiać! Pacjent wyzdrowiał, ale zmarł. To absurd! Nie szerzę tu żadnych niesprawdzonych plotek, bo jest to sytuacja, która zdarzyła się w mojej bliskiej rodzinie – mówiła Katarzyna Skrzynecka podczas wywiadu.

Sytuacja Katarzyny Skrzyneckiej jest niewątpliwie dramatyczna, jednak wnioski, do jakich doszła aktorka, są rzeczywiście zastanawiające. Już wcześniej podejrzewano, że przekazywane przez rząd wartości nie do końca pokrywają się z prawdą.

Źródło: lelum.pl