Edyta Górniak niespodziewanie wbiegła na scenę, na której właśnie występował Zenek Martyniuk. Nikt nie mógł przewidzieć jej zachowania, ludziom oglądającym koncert króla disco polo opadły szczęki. Dlaczego piosenkarka to zrobiła? Powód jest zaskakujący.
W Chełmie odbyła się Wakacyjna Trasa Dwójki, podczas której widzowie mogli podziwiać najbardziej lubiane gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Wśród nich nie mogło zabraknąć Zenka Martyniuka, który dość często gości na wydarzeniach organizowanych przez TVP. Tym razem jednak jego występ był nietypowy. Nagle pojawiła się Edyta Górniak.
Edyta Górniak wbiegła na scenę
Gdy Zenek Martyniuk zaczął śpiewać utwór Życie to są chwile, nagle na scenę wbiegła Edyta Górniak. Okazało się, że najwyraźniej diwa jest… wielką fanką disco polo, bowiem zaczęła tańczyć i świetnie się bawić w towarzystwie gwiazdora. Zaskoczeni?
Widzom spodobała się nietypowa akcja, jednak piosenkarka szybko zniknęła ze sceny. Zdążyła za to pomachać do uczestników imprezy i wywołać uśmiech na twarzy Zenka Martyniuka, który szczerze jej podziękował.
Wakacyjna trasa Dwójki
Zza kulis wszystko obserwowali prowadzący – Norbi i piękna Iza Krzan. Oni również doskonale bawili się przy wakacyjnych hitach. Poniżej zobaczycie nagranie z całego zajścia. Wiedzieliście, że Edyta Górniak jest fanką gwiazdora disco polo?
Źródło: lelum.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment