Aktorka Natalia Samojlik straciła tatę i dziadka. Jej wpis to akt rozpaczy i oskarżenia

Natalia Samojlik, młoda polska aktorka, straciła w krótkim czasie tatę i dziadka. Obaj zmarli z powodu zakażenia koronawirusem. Aktorka opisała, jak jej tata umarł, nie dostawszy się do szpitala. Jej zdaniem, system opieki zdrowotnej jest zupełnie niewydolny, a jej tata zmarł, oczekując na fachową pomoc. Aktorka nie ma jednak pretensji do lekarzy, tylko do ludzi odpowiedzialnych za zorganizowanie ich pracy.

Wpis na facebookowym profilu Natalii Samojlik podają dalej setki osób. Niestety, ciężko go czytać. Aktorka opisuje w nim, jak dziś wygląda śmierć.

Samojlik napisała, jak umierał jej tata. Jak został odcięty od pomocy. Zamknięty w domu i skazany na teleporady. I jak ta telemedycyna nie sprawdziła się w jego przypadku. Mężczyzna zmarł „zgodnie ze wszelkimi procedurami”.

Aktorka uważa, że za śmierć jej rodziców odpowiada państwo, które w jej ocenie nie przygotowało się do drugiej fali epidemii.

„Wczoraj odbył się pogrzeb mojego taty Piotr Samojlik i dziadka. Chorowali na Covid 19. Dziadek zmarł w czwartek, tata w niedzielę. Nasze państwo jest do walki z tą straszną chorobą zupełnie nieprzygotowane” – pisze aktorka (pisownia oryginalna) i dodaje:

„Tata chorował 3 tygodnie. W tym czasie miał dwie telewizyty i przepisany antybiotyk. O pozytywnym wyniku testu wykonanego we wtorek rano dowiedzieliśmy się w sobotę. W tym czasie – między wtorkiem a sobotą – odsyłano mnie, podając coraz to inne numery telefonów. Radzono czekać na wynik testu. Nikt, pomimo moich błagań, nie przyjechał taty zbadać, nie chciano przysłać karetki. Informowano mnie jedynie, że w szpitalach nie ma miejsc. Tata słabł, coraz trudniej oddychał, skarżył się na ból całego ciała. Mogłam mu towarzyszyć stojąc pod balkonem, podając jedzenie i czekając na wynik testu. Tata zmarł w niedzielę. Nie miał chorób współistniejących”.

Swój wpis Samojlik kończy uwagą do koronasceptyków i polityków.

„Covid naprawdę zabija. Państwo nie działa. W moim poście nie oceniam pracy lekarzy, którzy są zupełnie bezradni wobec braku jakichkolwiek sensownych procedur. Ochrona zdrowia nie może działać dobrze, jeśli zupełnie nie działa państwo”.

Natalia Samojlik jest aktorką teatralną i telewizyjną. Grała między innymi w „M jak miłość”, „Przyjaciółkach” i „Wojennych dziewczynach”.

Źródło: fakt.pl