Ani policja, ani kurator nie przyjdą już po 4-letnią Ines. Choć ojciec Belg usiłował ją zabrać, dziewczynka zostaje z babcią w Polsce. – Trybunał Konstytucyjny zablokował wydanie dziecka ojcu do czasu rozstrzygnięcia skargi konstytucyjnej – mówi mec. Marta Trzęsimiech-Kocur, reprezentująca babcię i Ines.
Ines jest córką pary okulistów – Polki i Belga. Urodziła się w Katowicach, ale potem wyjechała z rodzicami za granicę. Życie im się jednak nie ułożyło i matka z dzieckiem wróciły do domu.
– Córka uciekła od męża, bo znęcał się nad bliskimi – mówi Wanda R., babcia dziewczynki, znana śląska okulistka.
W ubiegłym roku rodzina dowiedziała się, że ojciec Ines uzyskał w belgijskim sądzie postanowienie, że jest jedynym opiekunem prawnym dziecka. Stało się to za plecami matki, której nie powiadomiono o rozprawie. Dzień później zrozpaczona kobieta zmarła na atak serca. Odtąd Ines pozostaje pod opieką babci, ale ojciec już trzy razy usiłował ją odebrać. W lipcu kurator po raz kolejny odstąpił od wydania mu dziecka, widząc krzyk i rozpacz dziewczynki. Wciąż jednak w mocy jest postanowienie sądu w Katowicach, że Ines ma być z tatą.
– Dziwi mnie, że sąd nie rozumie, iż oddanie dziewczynki ojcu, który nie mówi w jej języku, byłoby dla niej traumą – zauważa wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, który interweniował w tej sprawie.
Pełnomocniczka babci złożyła skargę do Trybunału Konstytucyjnego. – Zarzuciliśmy niekonstytucyjność przepisów, na mocy których babcia jest wyłączona z postępowania. Przecież to ona sprawuje opiekę nad dzieckiem. Złożyliśmy wniosek o wstrzymanie wydania dziecka ojcu do czasu rozpatrzenia tej skargi – mówi mec. Trzęsimiech-Kocur.
TK przychylił się do wniosku i wstrzymał nakaz wydania dziewczynki. Jeszcze nie wiadomo, kiedy rozpatrzy skargę.
– Cieszę się z postanowienia Trybunału Konstytucyjnego – komentuje wiceminister Wójcik. – Wywiezienie dziecka teraz byłoby dla niego dramatyczne. Jednocześnie obiecałem ojcu, że będę dążył do tego, aby nawiązał kontakty z córką. Będę dążył do mediacji.
Z decyzji TK zadowolona jest też pełnomocniczka babci i Ines. – Dzięki temu wreszcie przestaną żyć w strachu, że ktoś odbierze małą. Mamy nadzieję, że dojdziemy z ojcem do porozumienia. Musi nawiązać więź z córką i rozmawiać w jej języku – mówi mec. Trzęsimiech-Kocur.
1
Z babcią dziewczynka czuje się bezpieczna. Obie pragną być razem.
2
Abdel Y., obywatel Belgii, trzy razy chciał zabrać Ines. Dla dziewczynki jest obcym człowiekiem. Nie mówi po polsku i nie potrafi się porozumieć z córką
3
– Dzięki decyzji Trybunału Konstytucyjnego babcia i dziewczynka wreszcie przestaną żyć w strachu, że ktoś odbierze małą. Mamy nadzieję, że dojdziemy z ojcem do porozumienia – mówi pełnomocniczka pani Wany i jej wnuczki
4
– Dziwi mnie, że sąd nie rozumie, iż oddanie dziewczynki ojcu, który nie mówi w jej języku, byłoby dla niej traumą – zauważa wiceminister sprawiedliwości, który interweniował w tej sprawie.
Źródło: fakt.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment