Supertajfun Mangkhut zaczął pustoszyć południowe wybrzeże Chin. Władze przestrzegają przed wychodzeniem z domów. Wcześniej zabił co najmniej 30 osób na Filipinach.
W gęsto zaludnionej prowincji Guangdong i Hong Kongu ogłoszono najwyższy zagrożenia. Mangkhut uważany jest za najpotężniejszy tajfun od początku roku. Wichura wiejąca z prędkością 150 km/godz. w porywach osiąga nawet 200 km/godz., a obszar burzowy ma średnicę 900 km.
#HongKong #mangkhut
En pleno tifón es socorrido pic.twitter.com/y6Ii1mTiW7— ?pepe gotera? (@pepegotera65) September 16, 2018
W Chinach ewakuowano już ok. pół miliona ludzi. Odwołano także setki lotów i szybkich pociągów. Władze Hong Kongu zalecają mieszkańcom niezbliżanie się do wybrzeża, w które uderzają wielometrowe fale. W niektórych miejscach masy wody gnane przez burzę spowodowały podniesienie się poziomu morza o 3,5 m. Pierwszy raz w historii żywioł spowodował nawet zamknięcie kasyn w sąsiednim Makao.
#HongKong / #Shenzhen super #typhoon #Mangkhut. pic.twitter.com/Yzip9Wdz0v
— Tibor Baranski Jr. (@jr_baranski) September 16, 2018
Wcześniej Mangkhut przetoczył się przez północne Filipiny. Większość ofiar straciło życie wyniku osunięć ziemi i powodzi. Francis Tolentino, doradca prezydenta Duterte, wyraził frustrację z powodu zignorowania przez wielu ludzi apelu o ewakuację.
jawniono przypadek, gdy rodzice odmówili opuszczenia domu z dwojgiem malutkich dzieci. Wszyscy zginęli. Władze obawiają się, że liczba ofiar będzie rosła w miarę, jak służby ratunkowe docierają do najbardziej poszkodowanych miejscowości.