Skoki narciarskie w Willingen na wielu z nas zrobiły ogromne, w pełni uzasadnione wrażenie. Początek weekendu rozpoczął się dla Polaków znakomicie. Nasza reprezentacja zdeklasowała konkurencję w konkursie drużynowym. Takiego pogromu na skoczniach nie oglądaliśmy od dawna.
To były znakomite skoki narciarskie biało-czerwonych. Po czwartym miejscu w Lahti, które odebrano za sportową porażkę kadry, nie ma już śladu.
Polska czwórka wystąpiła dziś w składzie Piotr Żyła, Jakub Wolny, Dawid Kubacki i Kamil Stoch. W ośmiu skokach Polacy zdobyli 979.4 punktu. O prawie 80 pkt. wyprzedzili gospodarzy konkursu – Niemców. Trzecie, najniższe miejsce na podium wywalczyli dziś Słoweńcy. Ich strata była już ponad stu punktowa!
Skoki narciarskie sprawiły radość polskim kibicom
Już w pierwszej serii konkursowej nasi reprezentanci wysunęli się na prowadzenie. Dał je znakomity skok Piotra Żyły na 146 metr skoczni Willingen. Drugi z Polaków, Jakub Wolny, uzyskał wynik 140,5 metra. Największe emocje przeżywaliśmy w trzeciej rundzie. W trudnych warunkach pogodowych Dawid Kubacki uzyskał 120,5 metra. Nie łatwiej miał Kamil Stoch, ostatni z naszych skoczków oddał jednak solidny skok. Pofrunął na 132 metry, wysuwając naszych na wyraźne prowadzenie.
W drugiej serii Polacy obronili pozycję lidera. Popis dał zwłaszcza Jakub Wolny – jego skok na 141,5 metra był najdłuższą odległością tej serii. O pechu mogą mówić Japończycy. Drudzy po pierwszej serii ostatecznie skończyli zawody na piątym miejscu.
– Wspaniały konkurs, szczególnie Kuba Wolny pokazał świetne skoki. Ciągle jednak pracujemy, bo mamy coś do udowodnienia. Ciężka praca daje nam dobre wyniki, jesteśmy pewnie, że jesteśmy mocną drużyną przed mistrzostwami świata – mówił Dawid Kubacki tuż po wspaniałym zwycięstwie, cytowany przed chwilą przez serwis Sport.pl.
Źródło: pikio.pl