Kontuzje zmusiły Lindsey Vonn do zakończenia kariery. Amerykańska narciarka alpejska planowała startować do końca sezonu, ale wystąpi jeszcze tylko podczas MŚ w Szwecji.
W piątek Lindsey Vonn poinformowała, że występy na mistrzostwach świata w Szwecji będą jej ostatnimi. – To były emocjonalne dwa tygodnie. Moje ciało krzyczało STOP. To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu, ale nie mogę kontynuować wyścigów narciarskich – napisała na Instagramie Amerykanka.
Vonn planowała zakończyć karierę po tym sezonie, a jej celem było pobicie rekordu Ingemara Stenmarka w Pucharze Świata, który zwyciężał 86 razy. Amerykanka ma na swoim koncie 82 triumfy. – Przejście na emeryturę mnie nie denerwuję. Wycofanie się bez osiągnięcia mojego celu to coś, co pozostanie ze mną na zawsze. Osiągnęłam jednak coś, czego żadna inna kobieta w historii nie zrobiła. To jest coś z czego zawsze będę dumna – dodała Vonn.
W ostatnich tygodniach Amerykanka często narzekała na problemy zdrowotne, które uniemożliwiały jej występy w niektórych konkursach. Kilka dni temu wycofała się ze startu w Garmisch-Partenkirchen.
Vonn ma problemy z kolanem. Potajemnie przeszła operację o której nikomu nie mówiła. Niestety nie odzyskała pełnej sprawności, co odbijało się na jej dyspozycji. Zmusiło ją to do zakończenia kariery.
Źródło: wp.pl