Diego Sanchez wciąż odmawia przyjęcia szczepionki na koronawirusa, mimo iż jest poważnie chory w szpitalu na zapalenie płuc i kilka innych problemów związanych z zakażeniem.
39-letni Diego Sanchez w zeszłym tygodniu ujawnił, że zaraził się koronawirusem. Sportowiec próbował leczyć się przeciwciałem, które wykazują pewne korzyści w walce z objawami choroby.
– „Jeśli kwalifikujesz się do przeciwciał Regeneron, działają, minęło tylko sześć godzin i czuję się lepiej” – napisał w mediach społecznościowych ponad tydzień temu.
Jednak jego najnowszy post w mediach społecznościowych pokazał, że jego stan w ostatnich dniach drastycznie się pogorszył. Zawodnik trafił do szpitala po zachorowaniu na zapalenie płuc związane z COVID-19. Ma też problemy z zakrzepami krwi.
Pomimo dowodów na to, że dostępne szczepionki zmniejszają ryzyko ciężkiego przebiegu choroby, Sanchez wprost przyznaje, że nadal nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania.
– „Mówię „nie” temu pomysłowi” – przekazał taką wiadomość w rozmowie z fanem.
Diego Sanchez nie jest już zawodnikiem UFC. Największa organizacja MMA na świecie w kwietniu zwolniła 39-latka. „Koszmar” spędził w Ultimate Fighting Championship 16 lat i stoczył aż 32 pojedynki.
Pneumonia Covid never give up pic.twitter.com/QshVGYiUvW
— Diego Sanchez UFC (@DiegoSanchezUFC) November 26, 2021
Źródło: twojenowinki.pl