Sport

Dostał ataku serca. Miguel Angel Falasca nie żyje

Świat siatkówki okrył się żałobą z powodu śmierci słynnego hiszpańskiego siatkarza i trenera – Miguela Falaski. Szkoleniowiec Saugella Monza zmarł w hotelu we Włoszech. Miał 46 lat.

Dostał ataku serca. Miguel Angel Falasca nie żyje

Miguel Angel Falasca, trener zespołu Saugella Monza, miał zawał serca w pokoju hotelowym. Były siatkarz nie żyje! – poinformowały w sobotę (22 czerwca) włoskie i hiszpańskie media.

Smutną wiadomość przekazał dziennikarzom były kolega z parkietu i przyjaciel Falaski, Jose Luis Molto. Według jego relacji, 46-letni szkoleniowiec uczestniczył we Włoszech w uroczystościach ślubnych drugiego trenera drużyny z Monzy. W piątek wieczorem Hiszpan poczuł się źle.

Do hotelu wezwano służby medyczne, ale lekarzom nie udało się uratować byłego sportowca. Stwierdzono zgon w wyniku zawału serca. Żona Falaski, Esther Custodio, wyjechała już do domu, by w tym trudnym okresie być razem z dziećmi pary.

Miguel Falasca w swojej karierze siatkarskiej (w latach 1996-2013) grał na pozycji rozgrywającego w takich klubach, jak m.in. CV Las Palmas, Knack Randstad Roeselare, Kerakoll Modena, Skra Bełchatów czy Ural Ufa. Z reprezentacją Hiszpanii zdobył złoty medal ME 2007 w Rosji.

Jako trener Falasca pracował z zespołami: Skry Bełchatów, Vero Volley Monza, reprezentacją Czech i ostatnio Saugella Monza. Największe sukcesy szkoleniowe odnosił w Bełchatowie – mistrzostwo Polski (2014), Puchar Polski (2016) i 4. miejsce w Lidze Mistrzów (2015).

Źródło: wp.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close