Rzeszów: napływają kolejne informacji o wielkiej tragedii, która przed południem wydarzyła się w galerii handlowej. Na miejscu pracują służby porządkowe, które przeprowadzają ewakuacje klientów sklepów. Służby porządkowe pracują na miejscu w pocie czoła.
Rzeszów stał się świadkiem wielkiej tragedii. W galerii handlowej doszło do zdarzenia śmiertelnie zagrażającego wszystkim, którzy zdecydowali się skorzystać z możliwości zrobienia zakupów podczas jednej z nielicznych niedziel handlowych.
Rzeszów: w galerii handlowej zawalił się dach
Kilka minut po godzinie 11:00 w Galerii Rzeszów doszło do tragedii. Na ten moment nie podano jeszcze do publicznej informacji, co przyczyniło się do tego zdarzenia.
– Zawalił się sufit. Pracownicy stoją pod galeria. Pełno straży pożarnej – pisze jedna z osób robiąca zakupy w galerii.
Relacje nie pozostawiają wątpliwości, że sytuacja była dramatyczna. Ludzie w panice rzucili się do ucieczki z miejsca zdarzenia.
– Widziałem wybiegających spanikowanych ludzi. Wybiegali drzwiami od wiaduktu Tarnobrzeskiego. Jedna pani w staniku wybiegła. Sporo karetek i straży w okolicach Galerii Rzeszów – dodaje kolejna osoba będąca w centrum wydarzeń.
Służby ratunkowe zgromadzone na miejscu przeprowadzają ewakuację obiektu. Na ten moment wiadomo tyle, że tragedia rozegrała się na pierwszym piętrze budynku.
– Zawalił się sufit w jednym z butików w Galerii Rzeszów. Dokładnie na I piętrze w salonie odzieżowym „Szachownica” – relacjonuje kolejny świadek.
Lokalna policja podała właśnie pierwsze szczegółowe informacje odnośnie zdarzenia, które pokrywają się z doniesieniami klientów galerii. W jednym ze sklepów doszło do zerwania podwieszanego sufitu o wymiarach ok. 40 x 50 metrów. Początkowe doniesienia mówiły o kilku rannych.
– Wstępnie cztery osoby poszkodowane, nie ma ofiar śmiertelnych. Administrator obiektu podjął decyzję o ewakuacji galerii i hotelu – informuje Anna Klee z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
W momencie zawalenia się sufitu na terenie „Szachownicy” przebywało kilkadziesiąt osób. Jak podaje straż pożarna, liczba rannych cały czas się powiększa i liczy już 7 osób.
– W tym czasie w sklepie przebywało około 50 osób. Siedem z nich zostało rannych, z czego sześć wymaga hospitalizacji. Wszystkie te osoby są przytomne, nie ma zagrożenia życia – komentuje Marcin Betleja z Komendy Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Źródło: pikio.pl
