Małżeństwo Eweliny (†27 l.) i Rafała S. (30 l.) nie należało do spokojnych. W ich mieszkaniu w centrum Opola Lubelskiego często dochodziło do awantur, zdarzały się rękoczyny. Rodzice rocznej Lilianki najczęściej kłócili się o pieniądze. W październiku ub. r. doszło do tragedii. W pewnym momencie Rafał S. przewrócił swoją żonę na łóżko, odebrał jej nóż, usiadł na niej i dwukrotnie przeciągnął jej nożem po gardle. Dla pewności zadał jej też siedem ran kłutych. W środę Sąd Okręgowy w Lublinie skazał mordercę.
Finał ostatniej sprzeczki okazał się dramatyczny. Ewelina chwyciła z nóż. Mąż przewrócił ją na łóżko, odebrał nóż, usiadł na niej i dwukrotnie przeciągnął nożem po gardle. Dla pewności zadał jej jeszcze siedem ran kłutych. Nie miała szans na przeżycie.
Sąd nie miał litości
W środę Sąd Okręgowy w Lublinie skazał 30-letniego Rafała S. na 25 lat więzienia za zamordowanie nożem swojej żony, Eweliny. Mężczyzna będzie mógł skorzystać z warunkowego zwolnienia nie wcześniej niż po 17 latach. Poza tym skazany będzie musiał zapłacić 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia rocznej córeczce Liliance, oraz 40 tys. zł matce zamordowanej. Wyrok nie jest prawomocny.
– Sąd nie podzielił zapatrywań obrony, jakoby oskarżony działał pod wpływem silnego wzburzenia, czy też w obronie koniecznej (…) Odebrał nóż żonie, w tym momencie nie stwarzała ona żadnego zagrożenia, tak dla niego jak i dla śpiącego w pokoju dziecka, co sugerował oskarżony – przyznała sędzia.
Tak doszło do tragedii
Rafal S. był kierowcą. Jeździł tirami do Niemiec. Nie zarabiał wiele. Przed zabójstwem z własnej winy spowodował poważną stłuczkę, przez którą mógł stracić pracę. – Ewelina opiekowała się córeczką, nie pracowała. Skarżyła się, że nie starcza im na życie – opowiadali nam znajomi kobiety.
W październiku ubiegłego roku małżonkowie wrócili ze spotkania, na którym ustalali szczegóły chrztu córeczki. Położyli Liliankę spać i zaczęli podliczać koszty. W pewnej chwili wybuchła kłótnia.
Rafał S. w sądzie przyznał się do winy, ale nie chciał nic wyjaśniać. Sąd uznał, że zabił żonę umyślnie, a zamiar zabójstwa zrodził się nagle. Świadczą o tym jego wyjaśnienia złożone w śledztwie. „Wtedy to oskarżony wprost powiedział: czułem, że muszę to zrobić, to był impuls. Nie chciałem by Ewelina cierpiała. Dalej dodał, że gdy patrzył, kiedy Ewelina się dusiła, to chciał, żeby to było szybko” – cytowała w środę w sądzie słowa oskarżonego sędzia Monika Komsta.
1
Rafał S. został skazany na 25 lat odsiadki. O przedterminowe zwolnienie będzie się mógł ubiegać po 17 latach za kratkami
2
Ewelina S. została zamordowana przez męża
3
Do tragedii doszło w mieszkaniu w Opolu Lubelskim
4
Ewelina S. miała poderżnięte gardło. Wcześniej pokłóciła się z mężem o pieniądze
Źródło: fakt.pl