Jasnowidz Jackowski regularnie dzieli się swoimi wizjami. Tym razem zajął się przyszłością naszego kraju. Jego słowa nie napawają jednak optymizmem…
Najnowsza wizja Krzysztofa Jackowskiego zaczęła się jednak niepozornie.
– „Wszystko się w naszych głowach poukładało, uspokoiło i wydawać by się mogło, że w tym niezbyt ciekawym dla nas czasie i tak w jakiś sposób dajemy sobie radę, żyjemy” – powiedział.
– „Obawiam się, że tak nie będzie. Z moich przeczuć wygląda to trochę dziwnie” – dodał.
– „Najgorsze jeszcze przed nami” – zaznaczył Jackowski, mówiąc o trwającym kryzysie.
Zapowiedział też, że na świecie pojawi się nowy system finansowy. Jackowski twierdzi, że już „nie wrócimy do tego, co było”. Jasnowidz podkreślił, że świat czeka transformacja, a my będziemy obserwować nieodwracalne zmiany. Według Jackowskiego, nie będą one pozytywne.
Zwrócił również uwagę na celowe wywołanie chaosu. Wszystko po to „abyśmy nie zadawali konstruktywnych pytań, a skupiali się na sobie i traktowali to, jako problemy jednostek”.
Jackowski uważa, że tej jesieni Polska przejdzie „coś specyficznego, czego inne kraje nie będą przechodzić”.
– „Dochodzimy do jakiegoś punktu, że znowu zaczniemy się bać (…). Czeka nas fałszywa i zaskakująca jesień i zima (…) gorzki cukierek będzie głównie podany Polsce” – zapowiedział.
Skojarzyła mu się blokada portów na morzu. Poza tym wskazywał na „słowa o skażeniu”, których „będziemy się lękać”.
Źródło: twojenowinki.pl