Marianna Dufek, była żona Kamila Durczoka, odpowiedziała na ostry komentarz pewnej internautki. Kobieta opublikowała obszerny post.
Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021 roku. Jeden z najpopularniejszych polskich dziennikarzy, dzień przed śmiercią trafił do Centralnego Szpitala Klinicznego im. prof. Kornela Gibińskiego w Katowicach.
– „Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13.45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii.Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4.23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia” – czytamy w komunikacje szpitala.
Śmierć Durczoka wstrząsnęła nie tylko jego najbliższymi, ale i fanami w całym kraju. Pożegnało go spore grono polityków, dziennikarzy i celebrytów. Poruszający wpis zamieściła też jego była żona Marianna Dufek, a po pogrzebie podzieliła się archiwalnymi zdjęciami. Niestety, wylała się na nią fala hejtu. Kobieta postanowiła na niego stanowczo odpowiedzieć.
Marianna Dufek otrzymuje od internautów nie tylko kondolencje i słowa wsparcia. Wśród komentarzy pojawia się wiele niemiłych słów, tak, jak w przypadku słów internautki o nicku Mima Manna.
– „Straszna baba ta Dufek. Teraz udaje dobrą, a gdzie była, jak upadał. Dlaczego synek przeszedł na nazwisko matki. Opluć tę kobietę. Beszczelna ślązarka. I ma czelność pokazywać zdjęcia z byłym mężem. Jak go zabiłaś razem z synkiem” – czytamy.
Dufek postanowiła opublikować treść komentarza na swoim profilu na Facebooku i dosadnie odpowiedzieć na krytykę.
– „Rodzą się i żyją w lepszych miejscach niż Śląsk. Tracą dziewictwo tylko po ślubie. Nie muszą chodzić do spowiedzi – bo żyją według zasad. Nie kłamią, nie zdradzają, nie oszukują fiskusa, nie łamią przepisów ruchu drogowego. Pomagają potrzebującym. Do ostatnich swoich dni żyją z jednym partnerem, patrząc mu z miłością w oczy. A jeśli doświadczają zdrady i kłamstwa, to nie reagują, bo tak trzeba. Dostają za to nagrodę od życia. Nie stawia ich w sytuacjach trudnych wyborów. Śpią, bo nie muszą się martwić, jak postąpić, by nie urazić uczuć innych i nie wyjść na hipokrytkę, kiedy oczekują i nagabują cię o reakcję” – napisała.
Była żona Durczoka zaproponowała internautce, by spotkała się z nią i w cztery oczy mogły przedyskutować jej krzywdzącą opinię.
– „Są prawdziwymi autorytetami. To daje im prawo oceny innych i czynią to, wydając wysokie wyroki. Tylko dlaczego nie mają nazwisk? I twarzy? Droga Pani Mima Manna zapraszam Panią do Katowic na kawę. Powie mi Pani, jak żyć. „Beszczelna ślązarka”” – podsumowała post.
Źródło: twojenowinki.pl