Trwa polityczna burza po debacie warszawskiej. Głos zabrał także Roman Giertych, który bezlitośnie ocenił Patryka Jakiego. „Po tym ciosie kandydat PiS wyglądał na zamroczonego” – napisał w mediach społecznościowych.
Patryk Jaki w trakcie telewizyjnej debaty kandydatów na prezydenta Warszawy rzucił wyzwanie Rafałowi Trzaskowskiemu. Przyniósł do studia swoją deklarację rezygnacji z członkostwa w Solidarnej Polsce. Chciał, żeby Trzaskowski zrobił to samo i zrezygnował z przynalezności do PO. – Wiele osób mówi, że jeżeli zostanie prezydentem, będzie tylko śpiącym królewiczem, za którym będzie stał układ Kierwińskiego i Gronkiewicz-Waltz – dodał.
„Oglądałem debatę kandydatów warszawskich. Dwa istotne wydarzenia. Po pierwsze Jaki oświadczył, że rezygnuje ze swojej partii i wzywa do bezpartyjności Trzaskowskiego. W odpowiedzi otrzymał brutalny cios” – napisał w swoim komentarzu do tej sytuacji Roman Giertych. Rafał Trzaskowski odpowiedział Jakiemu, że „nie ma co się dziwić, że wstydzi się swojego ugrupowania, bo każdy człowiek wstydziłby się”.
Wypowiedź @trzaskowski_ w trakcie #DebataWarszawska! #Trzaskowski2018 pic.twitter.com/twvYUdvIts
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) October 12, 2018
Giertych stwierdził, że „po tym ciosie kandydat PiS wyglądał na zamroczonego ( i to było drugie ważne wydarzenie). Jąkał się, nie trzymał w swoim czasie i nie potrafił odpowiadać na ataki innych kandydatów. Pomocy próbowała mu udzielić „bezstronna” dziennikarka TVP”.
„Początkowo byłem na nią zły, ale sytuacja Jakiego wyglądała tak żałośnie, że każdy by się zlitował” – kontynuuje adwokat. Na koniec skwitował: „Reszta bez znaczenia. Po debacie Jaki (już jako bezpartyjny) wsiadł do autobusu PiS i odjechał z członkami PiS w swoją dalszą bezpartyjną przyszłość”.