Nie na taką reklamę liczył Dawid Kwiatkowski (22 l.) tuż przed trasą koncertową, którą niedługo zacznie. Nawet jeśli sam jest niewinny, afera z niepłaceniem współpracownikom odbije się na jego wizerunku!
Dawid Kwiatkowski /Pawel Wrzecion /MWMedia
Pod nogami idola nastolatek pali się ziemia! Zaczęło się od tego, że gitarzysta Przemysław Świerk na Facebooku napisał, że Kwiatkowski, otacza się nieuczciwymi współpracownikami, którzy artystom wspomagającym piosenkarza nie płacą na czas albo w ogóle.
Szybko okazało się, że nie tylko on nie dostał wynagrodzenia za pracę. Jako kolejny ujawnił się dziennikarz radiowy Paweł Pawelec.
Twierdzi, że zatrudniono go do organizacji koncertu piosenkarza w Poznaniu i agencja reprezentująca Kwiatkowskiego jest mu winna ponad 20 tysięcy złotych.
Zachęcił innych pokrzywdzonych, żeby kontaktowali się z jego prawnikiem. Sprawa jest rozwojowa, bowiem w ciągu kilku dni zgłosiło się dziesięć osób!
Co na to sam Kwiatkowski?
Na Instagramie odparł, że on… tylko pisze piosenki i potem je śpiewa.
„Nie jestem i nigdy nie byłem odpowiedzialny za część biznesową mojej kariery” – napisał.
Po prostu umył ręce – to nie jego wina i nie jego sprawa!
Ale ze słów mecenasa Andrzeja Rutkowskiego, który reprezentuje interes pokrzywdzonych wynika, że sprawa nie rozjedzie się po kościach.
Twoje Imperium: Ilu pokrzywdzonych przez menagement Dawida Kwiatkowskiego zgłosiło się do Pana?
Mec. Andrzej Rutkowski: Dotychczas osiem osób przekazało mi pełnomocnictwa. Z kolejnymi czterema rozmawiam.
Jak wygląda mechanizm działania menagementu Dawida Kwiatkowskiego?
– Agenci pana Kwiatkowskiego prowadzą nierzetelne rozliczenia. Celowo przeciągają podpisywanie umów albo umawiają się ustnie. Po koncertach przerzucają odpowiedzialność, zwodzą i zastraszają. Bardzo często przekazują tylko połowę wynagrodzenia, licząc na to, że pokrzywdzony nie będzie chciał wystąpić na drogę prawną przeciwko nim.
Czy Dawid Kwiatkowski ma świadomość, że to się dzieje?
– Wedle posiadanych przeze mnie informacji pan Kwiatkowski posiada wiedzę na ten temat, gdyż kontaktowała się z nim jedna z moich klientek. Ale przyjmuje stanowisko, że on jest tylko artystą i nie interesują go sprawy przyziemne.
Jakie konsekwencje grożą nieuczciwym współpracownikom Dawida Kwiatkowskiego?
– Rozważamy złożenie zawiadomienia do prokuratury, gdyż domniemujemy, że ich działania, czyli oszukiwanie artystów oraz podwykonawców, są czynione ze z góry podjętym zamiarem i w sposób ciągły. A pieniądze uzyskane w ten sposób stanowią ich stałe źródło dochodu.
Dawid Kwiatkowski /Jarosław Antoniak /MWMedia