Katarzyna Dowbor znalazła się w ogniu krytyki internautów. Komentują jej rodzicielstwo i to, jak wychowuje swoją córkę Marię. Jedna z nich mówi, że to musi być straszne, żeby mieć taką matkę. Dowbor musi być wściekła na tak ohydne słowa.
Katarzyna Dowbor, jedna z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek, znalazła się w ogniu krytyki internautów. Komentują jej sposób wychowywania córki i bezpardonowa atakują gwiazdę.
Maria jest córką Katarzyny i Jerzego Dowbora, który jest redaktorem naczelnym „Polityki”. Jest bardzo mądrą dziewczyną i zdecydowała się, aby kontynuować naukę za granicą. Podobno dostała się na większość dobrych uniwersytetów, ale wybrała ten w Durham w Anglii. Klasyfikowany jest w pierwszej setce najlepszych uczelni na świecie.
Dziennikarka naturalnie obawia się o swoją córkę. Maria jest daleko od domu, a wszyscy wiemy, jak studenci potrafią balować, gdy nie ma nadzoru rodziców. W dodatku jej nawyki żywieniowe nie podobają się matce. Dziewczyna jest wegetarianką i nie je zbyt dużo. Zdarzają jej się omdlenia z powodu poziomu cukru w jej organizmie.
Katarzyna Dowbor o swojej córce
Katarzyna Dowbor wyznała w jednym z wywiadów, że martwi się o nią:
– Ona jest wegetarianką . Jedyne, co przewalczyłam to, że je ryby. Uprosiłam ją, żeby jednak tego zdrowia było na talerzu trochę więcej. Wiem też, że na campusie, gdzie moja córka zamieszka, będzie się działo. Martwię się, bo Marysia jest późnym dzieckiem, troszkę wychuchanym, bardzo wymarzonym, szalenie mądrym, ciepłym i oczywiście wolałabym, żeby była ze mną, a ona będzie daleko. Studia, zwłaszcza zagraniczne, na pewno pomagają się usamodzielnić. Dzieci muszą w końcu zobaczyć, na czym polega życie. W Anglii Mania będzie zdana tylko na siebie. Taka jest kolej rzeczy – wyjawia w rozmowie z „Na żywo”.
Internauci są zniesmaczeni postawą matki. Uważają, że nie ma prawa komentować jej nawyków żywieniowych i zmuszać ją do jedzenia. Dodają również, że bycie wegetarianką jest dobre. Co więcej zwracają uwagę, iż nie powinna mówić o jej prywatnych sprawach na łamach tygodnika:
– To musi być strasznie przykre mieć sławną matkę, która opowiada o Twoim życiu w tabloidach, obnażając przy tym swoją głupotę – pisze jeden z internautów.
– No kuźwa jakaś ułomna ta jej córka czy co ? Nie ona jedna wyjeżdża, jest wegetarianką i inne. Lament na córkę dla lansu – komentuje kolejny.
Źródło: pikio.pl
