Kino i muzyka

Nie żyje uwielbiany muzyk. Miał raka płuc, fani do końca modlili się o cud

Rak płuc w przypadku muzyka Williama Kahaiali’Ia, okazał się śmiertelną chorobą. W mediach społecznościowych mężczyzny pojawił się oficjalny komunikat. Wybitny artysta, po wieloletniej walce z nowotworem, odszedł w wieku 59 lat. Fani gwiazdy hawajskiej sceny muzycznej do samego końca modlili się o cud.

Nie żyje uwielbiany muzyk. Miał raka płuc, fani do końca modlili się o cud

W poniedziałek wieczorem, 18 maja, odszedł jeden z najwybitniejszych hawajskich muzyków. Willie K przez lata zmagał się z rakiem płuc. Smutna informacja dotarła do fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych artysty.

Nie żyje Willie K, zmarł na raka płuc

Rak płuc został zdiagnozowany u Williego K w 2018 roku. Artysta, który za płytę Amy & Willie Live, został nominowany do Grammy w kategorii najlepsza muzyka hawajska, był aktywny zawodowo mimo walki z chorobą.

– Z przykrością informujemy, że Willie K zmarł w poniedziałek wieczorem (18 maja) w swoim domu w Wailuku – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie muzyka. Fani hawajskiej gwiazdy do końca liczyli na jego powrót do zdrowia.

Muzyk zmarł na raka płuc

Niestety, rak płuc po dwuletniej walce, odebrał światu wybitnego artystę. Muzyk zadebiutował już w 1991 roku i podbił serca fanów, łącząc wpływy muzyki ze swojego regionu z bluesowymi i jazzowymi brzmieniami.

– Walczył ciężko przez ponad 2 lata. W połowie lutego tego roku został hospitalizowany w wyniku zapalenia płuc, które spowodowało powikłania z powodu raka płuc. Był w pozytywnym nastroju, dobrze się czuł i nie mógł się doczekać, by ponownie wystąpić – czytamy w pożegnalnym poście. Data pogrzebu Williego K nie została jeszcze podana do wiadomości.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close