Kino i muzyka

Nie żyje polska gwiazda. Jej przebój wszyscy śpiewali

Regina Bielska, piosenkarka, najbardziej znana z takich utworów, jak „Szeptem”, „Liliowy wrzos” czy „Żyje się raz”, zmarła we wtorek.

Regina Bielska urodziła się w Wilnie w 1928 r. − W domu była straszna bieda − wspominała Bielska dla „Wysokich Obcasów”. − Ojciec nie miał zawodu, pracował dorywczo. Mama urodziła dziewięcioro dzieci, ja byłam ósma. Moja siostra Alfreda, piąta z kolei, była pierwszą, która zdobyła maturę. Miała absolutny słuch. Znalazła się pani, która sponsorowała jej naukę w konserwatorium, kupiła skrzypce. A siostra uczyła mnie i brata gry na skrzypcach, fortepianie.

W trakcie wojny rodzina straciła cały dobytek. Wraz z rodzeństwem Bielska założyła zespół w Lublinie, w którym młoda Regina grała na skrzypcach. W Gdańsku, do którego się przenieśli, poznała swojego drugiego męża Romualda Milnera, kompozytora jej wielu piosenek. Byli razem ponad 40 lat.

Regina Bielska śpiewa Edith Piaf

W Trójmieście zaczęła się właściwa kariera śpiewaczki. Zaproponowano jej występy w sopockim Grand Hotelu, gdzie śpiewała z zespołem Orbisu.

− Redaktor naczelną w gdańskim radiu była wtedy Wanda Obniska, która zaproponowała mi, żebym nagrała audycję – opowiadała Bielska „Wysokim Obcasom”. − Maria Koterbska już wtedy jeździła z zespołem, więc ja na nagranie też zaprosiłam zespół. Audycja tak wzięła słuchaczy, że zasypali listami redakcję. Zostaliśmy stałym zespołem radia. Słuchacze wybrali nazwę − Albatros. Dostaliśmy też półgodzinną audycję w Warszawie raz w tygodniu. Jako pierwsza miałam swój program na antenie ogólnopolskiej. Przez zespół przewinęli się najlepsi muzycy − i trębacz Alek Musiał, i Włodek Nahorny. W Grand Hotelu zobaczył mnie też Jerzy Harald, zaczęłam z nim nagrywać, ale tylko piosenki, które sama proponowałam, np. z repertuaru Edith Piaf.

W 1965 r. piosenkarka przeniosła się do Warszawy. Przez dwa lata jeździła z Jerzym Ofierskim z programem „Cie choroba” – bywało, że mieli aż pięć koncertów dziennie! Występowała też często za granicą, m.in. w RFN, Skandynawii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, a nawet w Iranie. W jej repertuarze były takie przeboje, jak „Szeptem”, „Liliowy wrzos” czy „Żyje się raz”. Karierę zakończyła w latach 80.

O śmierci artystki poinformował w niedzielę na Facebooku jej przyjaciel Maciej Fludziński.

Msza żałobna za zmarłą Reginę Bielską odbędzie się w sobotę 17 listopada w kościele św. Jakuba w Gdańsku Oliwie o godzinie 9.30. Rodzina piosenkarki zamiast kwiatów na grób poprosiła o symboliczną wpłatę na sopockie hospicjum im. św. Józefa.

Źródło: wyborcza.pl

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close