Kino i muzyka

Mocne wyznanie Anny Dymnej. Podobnych słów chyba nikt się nie spodziewał, szczęka opada

Anna Dymna niedawno ujawniła wielki sekret, dotyczący jej życia prywatnego. Podczas udzielania wywiadu opowiedziała o dramatycznych doświadczeniach, jakie ją spotkały. Dziennikarze nie spodziewali się, że aktorka zdobędzie się na taką szczerość. Anna Dymna zaskoczyła wszystkich swoim bezpośrednim tonem.

Rozmawiając z dziennikarzem portalu Pomponik, Anna Dymna otwarcie mówiła o wielu aspektach swojego życia. Aktorka nie unikała też delikatnych i trudnych tematów. W pewnym momencie zszokowała wszystkich swoim bezpośrednim i szczerym tonem wypowiedzi. Powiedziała o najbardziej traumatycznych doświadczeniach.

Anna Dymna przeszła w swoim życiu wiele chwil, zarówno tych pięknych, jak i dramatycznych. Kobieta przeżyła burzliwą miłość, która skończyła się tragicznie. Przez wiele lat też walczyła z nałogami. Później działała na rzecz najbardziej potrzebujących. Szczególnie tragiczną historią okazał się jej związek z innym aktorem, Wiesławem Dymnym. Anna Dymna postanowiła powiedzieć, co to doświadczenie wniosło do jej życia. Artystka opowiedziała też o wypadkach samochodowych, które przeżyła. Jej szczerość zszokowała nawet dziennikarzy.

Anna Dymna doświadczyła w życiu wielu dramatów

W rozmowie z dziennikarzem portalu Pomponik, Anna Dymna szczerze opowiedziała o tym, jaki stosunek ma do wszystkich dramatycznych chwil, które przeżyła. Aktorka zdradziła, że po latach stała się silniejsza i przykre wydarzenia nie złamały jej ducha. Nawet śmierć męża, Wiesława Dymnego, z którym łączyła ją wielka, choć trudna miłość, tylko ją wzmocniła.

– Mój pierwszy mąż, Wiesław Dymny, nie żyje już 42 lata, ale ta miłość się nie skończyła. To energia, która cały czas daje mi napęd i siły do życia. Największy skarb, jaki możemy dostać – opowiedziała Anna Dymna.

Anna Dymna zdradziła również, że przeżyła kilka wypadków samochodowych, dzięki którym poczuła, że nie należy bać się śmierci. Jak twierdzi aktorka, to doświadczenie odmieniło jej podejście do życia. Jeden z najpoważniejszych wypadków przeżyła zaledwie trzy miesiące po tym, jak tragicznie zmarł jej mąż.

– Myślę, że parę razy byłam już gdzieś po drugiej stronie. Wtedy, gdy miałam poważne wypadki samochodowe. I to wcale nie było takie straszne. Przynajmniej nic mnie nie bolało. Wielu moich bliskich i przyjaciół już odeszło i nie wraca, więc chyba musi tam być fajnie – ujawniła artystka.

Chociaż Anna Dymna wyróżnia się ogromną pogodą ducha, przyznała też, że czasem musi pozwolić sobie na uwolnienie się od trudnych emocji. Wtedy po prostu płacze. Najczęściej w ukryciu przed wszystkimi, aby uniknąć trudnych pytań, na które i tak nie zna odpowiedzi. To działa jak wentyl bezpieczeństwa, dzięki któremu może obudzić się drugiego dnia i nadal działać.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close