Po siedmiu latach związku ukochana Krzysztofa Ibisza (54 l.), Patrycja, wyprowadziła się z jego apartamentu, a on znów jest samotny. Co zniszczyło ich uczucie?
Krzysztof Ibisz /Jarosław Antoniak /MWMedia
Zawodowo wiedzie mu się świetnie, ale o swoim życiu prywatnym już tego powiedzieć nie może. Krzysztof Ibisz ma za sobą dwa rozwody i kilka nieudanych związków. Jednak gdy na jego drodze pojawiła się Patrycja (37 l.), wierzył, że tym razem będzie inaczej.
Piękna, inteligentna i przebojowa menadżer luksusowego domu handlowego od razu zawróciła mu w głowie. Zaimponowała Krzysztofowi tym, że nie zależy jej na popularności. Pod wpływem partnerki prezenter przestał dzielić się szczegółami swojego życia z mediami.
Był szczęśliwy, zakochany – i to mu wystarczyło. Jednak, jak udało nam się dowiedzieć, niedawno Patrycja wyprowadziła się od Krzysztofa. Powód? Nie chciała już dłużej czekać na oświadczyny. Choć wcześniej była zajęta karierą i nie zależało jej na ślubie, to po siedmiu latach związku zapragnęła stabilizacji.
Natomiast Krzysztof, który już dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu i spełnia się jako tata dwóch synów – Maksymiliana (19 l.) i Vincenta (12 l.) – nie czuł potrzeby zalegalizowania ich związku. Prezenter w 1998 r. poślubił Annę Zejdler-Ibisz.
Choć po 6 latach rozstali się w przyjaźni, Krzysztofa bolało to, że podobnie jak on sam, Maks będzie wychowywał się w rozbitej rodzinie. Dlatego zawsze starał się być na każde wezwanie syna. Także wtedy, gdy spotkał Annę Nowak, swoją młodzieńczą miłość. W 2005 r. wzięli ślub i wkrótce zostali rodzicami Vincenta. Jednak już cztery lata później Krzysztof wniósł o rozwód.
Krzysztof Ibisz z Patrycją /Podlewski /AKPA
„Nie podejmowałam decyzji, tylko ją otrzymałam” – mówiła gorzko o rozstaniu.
Z kolei prezenter sugerował, że miał ku temu poważne powody.
„Niestety, w naszej kulturze kobiecie łatwiej budować wizerunek osoby pokrzywdzonej, porzuconej, poszkodowanej przez egoistycznego samca” – żalił się.
Sytuacja między byłymi małżonkami zaogniła się, gdy Krzysztof poprosił o obniżenie alimentów na syna, które wynosiły 7 tys. zł. Anna zaprotestowała i sprawa trafiła do sądu. Niespodziewanie byli małżonkowie zakończyli spór.
„Stała się bardzo ważna rzecz: usłyszałam od Krzysztofa ‘przepraszam’” – wyznała w wywiadzie Nowak-Ibisz.
Po tym geście, mimo że prezenter spotykał się z Pauliną (32 l.), zaczął coraz częściej bywać w domu byłej małżonki. Przyjeżdżał na obiady i kolacje, a nawet… zostawał na śniadania. Rozstał się też z Pauliną.
Niedawno Krzysztof przeżywał trudny czas, bo zmarł jego ojciec. Wielkie wsparcie okazała mu druga żona.
„Odpoczynek po koszmarze ostatnich dni” – napisał pod zdjęciem wspólnego rodzinnego obiadu.
Czy teraz, gdy w jego życiu nie ma już Patrycji, pojawiła się szansa na powrót byłych małżonków i odbudowanie rodziny? Ich znajomi twierdzą, że wszystko zmierza w tym kierunku.
„Krzysztof był moją pierwszą miłością, poślubiłam go, zdecydowałam się mieć z nim dziecko. Moja potrzeba rodziny i świadomość tego, jak bardzo potrzebuje jej nasz syn, przeważa nad wszystkim” – zdradziła Anna w wywiadzie.
Czy drugi raz im się uda?
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Źródło: pomponik.pl