Jarosław Jakimowicz w połowie czerwca został nieoczekiwanie odsunięty od programu „Pytanie na śniadanie”. Teraz okazuje się, że to nie koniec kłopotów byłego aktora, nad którym wciąż zbierają się czarne chmury. Wygląda na to, że kontrowersyjny prezenter straci kolejną posadę. Czy to koniec jego kariery w TVP?
Jarosław Jakimowicz: Z „Młodych wilków” do TVP Info
Jarosław Jakimowicz zaczynał swoją karierę w show-biznesie jako niezwykle obiecujący aktor, który zdobył wielką popularność kreacją „Cichego” w przeboju kinowym „Młode wilki”.
Od tamtej pory zagrał w kilku innych filmach i znanych serialach, takich jak „Poranek kojota”, „Job, czyli ostatnia szara komórka”, „Złotopolscy” czy „Klan”.
Z czasem jednak propozycji filmowych pojawiało się coraz mniej, a Jakimowicz nieoczekiwanie stał się… ekspertem Telewizji Polskiej. 53-latek od wielu lat jest stałym współpracownikiem stacji TVP Info, gdzie prowadzi kilka publicystycznych formatów, w tym „#Jedziemy”, a także „W kontrze”. Były aktor przygotowywał też specjalne materiały dla porannego programu „Pytanie na śniadanie”.
Jarosław Jakimowicz stracił posadę w „Pytaniu na śniadanie”
Ostatnio jednak Jakimowicz został nieoczekiwanie zwolniony z popularnej śniadaniówki, bowiem – jak podawał anonimowy informator – prezenter „nie pasował do reszty zespołu”.
Wypowiedzi i komentarze Jakimowicza od dawna przyciągają uwagę działaczy OMZRiK. Profil eksperta TVP kilkukrotnie był blokowany na Instagramie, a w maju ubiegłego roku Komisja Etyki TVP uznała, że były aktor naruszył zasady etyki dziennikarskiej, nazywając pracowników telewizji TVN „szmaciarzami”. Czy decyzja TVP była tym podyktowana? Można się tylko domyślać.
Jarosław Jakimowicz zwolniony z TVP Info?
Teraz okazuje się jednak, że to nie koniec kłopotów słynnego „Młodego wilka”. Jak informują Wirtualne Media, Jarosław Jakimowicz może nie pojawić się już na antenie TVP Info. Prezentera w publicystycznym formacie „W kontrze” ma zastąpić Anna Popek, która prawdopodobnie poprowadzi program z Agnieszką Siewiereniuk-Maciorowską.
Jak udało ustalić się nieoficjalnie dziennikarzom portalu, powodem tej zaskakującej decyzji są nieustające skargi pracowników Telewizji Polskiej na zachowanie „eksperta” TVP Info. Choć władze Telewizyjnej Agencji Informacyjnej twierdzą, że decyzja jest „definitywna”, sam zainteresowany mówi jedynie o chwilowym odsunięciu od programu.
„Mam nie prowadzić programu w ten weekend. To jakiegoś rodzaju zawieszenie, trudno mi powiedzieć, jak długo potrwa” – powiedział dziennikarz w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
Jak na razie całej afery nie skomentowało Centrum Informacji Telewizji Polskiej. Dalsza kariera Jakimowicza w TVP stoi więc teraz pod poważnym znakiem zapytania.
Źródło: pomponik.pl