Kino i muzyka

Dramatyczny apel Kingi Rusin, dotarły do niej porażające informacje. Zdjęcia tylko dla wytrwałych

Kinga Rusin nie wytrzymała, najnowsze doniesienia wstrząsnęły popularną prezenterkę. Gwiazda opublikowała w mediach społecznościowych poruszający apel, jako dziennikarka musiała zareagować na informacje o przemocy, jaką policja zastosowała wobec strajkujących kobiet.

Kinga Rusin odniosła się w swoim apelu do trwających w kraju protestów, gwiazda w ostrych słowach skomentowała działania funkcjonariuszy policji, które podejmowano wobec strajkujących w ostatnim czasie kobiet. Dziennikarka nie kryła oburzenia, swój poruszający komentarz opublikowała na Instagramie.

Kinga Rusin opublikowała dramatyczny apel

Kinga Rusin na swoim Instagramie opublikowała dramatyczny apel do krajowych służb policyjnych o zaprzestanie stosowania agresji wobec strajkujących w kraju kobiet. Dziennikarka nie kryła, że jest wstrząśnięta informacjami, które dotarły do niej z samego rana.

– Apeluję do policjantów: odmawiajcie wykonywania niemoralnych rozkazów, zaprzestańcie nadużywania swoich uprawnień! Policja nie może służyć złu! Apeluję szczególnie o podjęcie odpowiednich działań do Związku Zawodowego Policjantów (NSZZP), reprezentującego środowisko policjantów i ich godne imię – zaczęła gwiazda.

Dramatyczny apel prezenterki TVN skierowany jest głównie do policjantów i policjantek, którzy w trakcie protestów w ramach strajku kobiet dopuścili się aktów przemocy wobec manifestujących. Dziennikarka postanowiła zapytać funkcjonariuszy, czy właśnie tak wyobrażali sobie swoją służbę w ochronie społeczeństwa.

– Policjanci i policjantki, czy do takiej służby szliście? Czy zobowiązaliście się do pałowania kobiet desperacko walczących o swoje prawa? Czy kazali Wam używać gazu (z kilkunastu centymetrów!) na drobne posłanki pokazujące legitymacje i upominające się o szacunek dla ich immunitetów? Czy w zakres obowiązków od początku mieliście wpisane zatrzymania fotoreporterek robiących zdjęcia na manifestacjach, a więc wykonujących swoją powinność? Czy zgadzaliście się robić „kotły” i doprowadzać do niebezpiecznej paniki wśród pokojowo manifestujących? Czy przysięgaliście wyciągać z pokojowych protestów młode dziewczyny i siłą wpychać je do radiowozów, obrażać, lżyć, zastraszać, kierować wnioski o ukaranie? Czy byliście od początku świadomi, że będziecie musieli zatrzymywać nieletnich i nachodzić w domach ich rodziców, bo popierają zgodne z konstytucją i demokracją działania na rzecz praw kobiet do ich samostanowienia – pyta poruszona Kinga Rusin.

– To są pytania, które jako dziennikarze musimy Wam zadawać. W ostatnich latach szczególnie jaskrawo widać też, że nie możemy tylko i wyłącznie relacjonować wydarzeń, gdy dzieje się zło. Mamy społeczny obowiązek mocno nazywać rzeczy po imieniu i wyraźnie przeciwstawić się ZŁU – dodała gwiazda TVN.

Kinga Rusin zwróciła się do krajowych służb policyjnych

Strajk Kobiet w Polsce rozpoczął się 22 października 2020 roku, tuż po orzeczeniu przez sędziów Trybunału Konstytucyjnego, że prawo do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodne z Konstytucją RP. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego unieważnił tzw. kompromis aborcyjny z 1993 roku i wywołał ogromny sprzeciw społeczeństwa. O kilku tygodni w całej Polsce organizowane są liczne protesty, które z pokojowych manifestacji zaczęły zamieniać się w niebezpieczne demonstracje, agresywnie tłumione przez służby bezpieczeństwa.

– Przekraczacie teraz kolejne granice. Zaczynacie być stroną konfliktu, a nie bezstronnymi stróżami prawa. Mieliście służyć suwerenowi, łapać złodziei, zamykać gwałcicieli i morderców, bronić nas przed agresywnymi bandytami podpalającymi mieszkania, a nie obezwładniać starszą panią z kolorową torbą czy „aresztować” zjeżdżalnię – pisze Kinga Rusin.

Kinga Rusin zaapelowała do policjantów i policjantek, by nie bali się sprzeciwić rozkazom, które nakazują im używanie siły wobec protestujących. Gwiazda zachęca funkcjonariuszy do buntu i pokazania solidarności z kobietami, które walczą o swoje prawa na ulicy.

– Wiem, że niektórzy/niektóre z Was boją się stracić pracę, boją się o swoją przyszłość. Dlatego nie powinniście być zostawieni z moralnymi dylematami sami! Od tego macie związki zawodowe! Społeczeństwo Was poprze! Długie lata polska Policja pracowała na społeczne zaufanie, które właśnie szybko traci – apeluje dziennikarka.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close