Kino i muzyka

Daniel Martyniuk znowu w sądzie. Tym razem w nietypowej sprawie

Daniel Martyniuk zasłynął ze swojego buntowniczego podejścia do życia i licznych konfliktów z prawem. Syn gwiazdora disco polo wielokrotnie stawał przed sądem, a w marcu tego roku został skazany na dziesięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Teraz 32-latek ponownie stanął przed wymiarem sprawiedliwości.

W marcu sąd zdecydował także o nałożeniu na Daniela Martyniuka zakazu prowadzenia pojazdów na 6 lat oraz 10 tysięcy złotych grzywny. To kara za niezastosowanie się do wcześniej wydanego sądowego zakazu kierowania pojazdami.

Daniel Martyniuk znów pojawił się w sądzie

Młody Martyniuk długo sprawiał swoim znanym rodzicom kłopoty. Jakiś czas temu jednak 32-latek zadeklarował, że chce zmienić swoje życie. Daniel Martyniuk zniknął z medialnego świecznika i podjął pracę na statku.

Redakcja „Super expressu” przekazała jednak, że młody Martyniuk ponownie pojawił się w białostockim Sądzie Okręgowym, który odwiedził już wielokrotnie. Okazuje się, że 32-latek stara się o skrócenie nałożonego na niego sześcioletniego zakazu prowadzenia pojazdów.

Daniel Martyniuk domaga się złagodzenia kary ze względu na panujące obecnie zagrożenie epidemiczne. 32-latek wskazuje, że podróże komunikacją publiczną stanowią obecnie zagrożenie zarówno dla niego, jak i jego córki, Laury, z którą stara się utrzymywać regularny kontakt.

– Prawo jazdy jest mi niezbędne do dalszego rozwoju, do komunikowania się z mieszkającym 400 kilometrów ode mnie dzieckiem. Jestem marynarzem, często jestem w różnych portach i muszę podróżować. Korzystanie z pociągów nie jest mi na rękę – zacytował słowa Daniela Martyniuka „Super Express”.

Daniel Martyniuk rozwiódł się z matką swojej córki we wrześniu 2020 roku

Daniel i Ewelina Martyniukowie rozwiedli się we wrześniu 2020 roku, a sąd orzekł rozpad związku z winy 32-latka. Syn Zenka Martyniuka nie był zadowolony z wyroku, bowiem białostocki sąd nakazał mu wypłatę alimentów zarówno dla córki, jak i byłej żony.

– Córkę chcę utrzymywać, ale tej *** nie chcę pieniędzy dawać! – miał wykrzykiwać po wyjściu z budynku sądu Daniel Martyniuk, cytowany przez serwis pudelek.pl.

Źródło: goniec.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close